Niestety to definitywny koniec przygody AGO Esports w kwalifikacjach GG:Origin. Polska formacja poniosła porażkę w walce o półfinał z HellRaisers 0:2. Tym samym AGO Esports na pewno nie wystąpi na Intel Extreme Masters w Sydney.
Spotkanie odbyło się w systemie Bo3 na mapach Train oraz Inferno. Pierwsza zapowiadała się bardzo obiecująco, AGO radziło się świetnie i do końca pierwszej połowy prowadziło 9:6. Sytuacja drastycznie pogorszyła się po zmianie stron, wtedy też to HellRaisers przejęło inicjatywę i odbijało każdy z ataków, jakie wyprowadzało AGO. Dlatego też to ostatecznie rywale Polaków triumfowali na pierwszej mapie, wygrywając 16:10
Druga mapa — Inferno od pierwszych rund pokazała, że będzie to ciężka mapa dla AGO. HellRaisers rozpoczynało po stronie broniącej i natychmiast zdominowało Polaków. Świetna defensywa i genialna postawa Ozgura „woxica” Ekera zapewniła HellRaisers prowadzenie 13:2. Po zmianie stron AGO chciało wstać z kolan, jednakże było to prawie niemożliwe, dlatego też po kolejnych sześciu rundach HellRaisers wygrało 16:5.
Jest też dobra wiadomość – Virtus.Pro wciąż jest w grze. MICHU i spółka zwyciężyli swoje ćwierćfinałowe spotkanie przeciwko Kazachskiemu AVANGAR 2:1. Polacy wygrali Cache 16:13, przegrali Cobblestone po dogrywce 15:19 oraz finalnie zwyciężyli na Mirage 16:9. Ich kolejne spotkanie już dziś o 15:00, gdzie staną do walki o finał kwalifikacji ze Space Soldiers.