Post thumbnail

Czyżby znany był nowy zawodnik Virtus.Pro? Prawdopodobnie tak, bo, jak podał serwis Cybersport.pl – odchodzącego z Virtus.Pro Pawła „byaliego” Bielińskiego zastąpi… Piotr „morelz” Taterka, który z zespołem związany był przy okazji odejścia Janusza „Snaxa” Pogorzelskiego.

Przypomnijmy, że Piotr „morelz” Taterka był już zawodnikiem Virtus.Pro, kiedy to zespół opuszczał wspomniany wyżej Snax. Docelowo to właśnie morelz miał dołączyć do zespołu na stałe. Niestety jego dyspozycja była co najmniej rozczarowująca, dlatego też ostatecznie zawodnicy, jak i szefostwo organizacji zdecydowało się na „podkradnięcie” Michała „snatchiego” Rudzkiego,

Wtedy też przygoda morelza z zespołem dobiegła końca. Zawodnik ten został jednak w organizacji, gdzie pełnił funkcje gracza rezerwowego, jednak trzeba przyznać, że do momentu ogłoszenia przez Byaliego zakończenia współpracy z Virtus.Pro, nikt nie spodziewał się, że zespół ponownie sięgnie po Taterke.

Doszło jednak do tego, że kolejny zawodnik opuszcza tonący okręt o nazwie Virtus.Pro, więc wydaje się, że sięgnięcie po morelza jest jedynym, sensownym ruchem, na jaki może pozwolić sobie Virtus.Pro. Przede wszystkim gracz ten poznał się z pozostałymi zawodnikami, co więcej uczestniczył już w imprezach LAN, gdzie niewątpliwie zebrał cenne doświadczenie.

W przeszłości morelz występował między innymi w ATB Gaming, ALSEN-Team czy PRIDE. Natomiast jeżeli chodzi o jego krótką przygodę z Virtus.pro, to w czasie pełnienia funkcji zmiennika wystąpił podczas DreamHack Open Valencia, gdzie Virtus.Pro poradziło sobie fatalnie, a także na IEM Szanghaj, gdzie dotarł z zespołem do półfinału.

fot. PRIDE