Post thumbnail

Za nami trzecie spotkanie w ramach pierwszego dnia rozgrywek, czwartego tygodnia LEC 2019. Niestety wiosenny sezon układa się tragicznie dla formacji Mateusza „Kikisa” Szkudlarka – Rogue, zespół ten poniósł już siódmą porażkę, tym razem uznając wyższość Origen.

Urgot to bez cienia wątpliwości szalona postaci, na tyle szalona, że w jedenastej minucie spotkania była w stanie samotnie przelać pierwszą krew, eliminując na górnej linii Profita. Jak się okazało, zabójstwo to nakreśliło dalszy przebieg gry, bo do 20. minuty sytuacja Rogue znacząco się pogorszyła.

Origen prezentowało lepsze zgranie, dobre makro, a także bardzo spokojne, strategiczne podejście. To wszystko pozwoliło Origen na zabezpieczenie wszystkich czterech smoków, a także w następstwie Barona. Wraz z fioletowym wzmocnieniem Origen dopełniło formalności, niszcząc wszystkie zewnętrzne wieże Rogue.

Do 27. minuty Origen zbudowało solidną przewagę w złocie, wynoszącą niespełna dziewięć tysięcy. Do tego w 29. minucie Origen zgarnęło drugiego Barona, po wyeliminowaniu Kikisa. Niestety drużyna polaka oddała stwora kompletnie za darmo – Rogue nie było w stanie nawet zebrać się, aby przeprowadzić jakikolwiek kontratak.

Wraz z drugim wzmocnieniem Origen zniszczyło inhibitor na środkowej i górnej linii. Z kolei w 31. minucie Origen wkroczyło do bazy Rogue, następnie formacja ta zakończyła grę, likwidując aż czterech graczy z wrogiego zespołu.

fot..flickr.com/photos/lolesports/