Post thumbnail

Nie tylko Rogue sprezentowało nam dziś sporą niespodziankę. Również Origen stanęło na wysokości zadania i jako pierwszy zespół w Europie sensacyjnie pokonało G2 Esports. Nukeduck i spółka podobnie jak Rogue postawiło na nietypowe postacie takie jak Zed czy Kennen, co okazało się dobrą decyzją.

Niespodziewanie pierwszą krew zdobyło Origen – Nukeduck odważnie zaatakował Capsa, zdobywając eliminację. Ta sytuacja musiała pozłościć Jankosa, który postanowił wyładować się na górnej linii, zdobywając dwa zabójstwa na konto G2. To nie podłamało graczy Origen, bo zawodnicy tej ekipy nie tylko byli w stanie doprowadzić do wyrównania, ale i wyjść na prowadzenie za sprawą świetnej gry Nukeducka.

Z minuty na minute combo Khartusa i Zeda stawało się coraz potężniejsze, co znacząco utrudniało rozgrywkę zawodnikom G2 m.in. Capsowi. To stawiało G2 Esports w bardzo niekorzystnej sytuacji i było świetnym sprawdzianem dla tej ekipy, bo do tej pory nie widzieliśmy tej ekipy w gardłowej sytuacji.

Ten sprawdzian w 23. minucie został oblany przez Jankosa i spółkę, bo Origen po eliminacji dwóch graczy zabezpieczyło pierwszego Barona. Choć Origen z fioletowym wzmocnieniem nie zrobiło wiele, tak w 26. minucie dokonało spektakularnego ataku pod wieżą G2, gdzie wyeliminowali aż dwóch graczy G2.

Dopełnieniem formalności było przejęcie Barona w 30. minucie, a także eliminacja dwójki graczy G2. Dwie minuty później Origen wkroczyło do bazy, pewnie niszcząc inhibitor na środku oraz wygrywając to spotkanie.

fot. LoL Esports