Post thumbnail

Dramat w Walencji. Virtus.Pro i AGO Esports z porażkami na inaugurację turnieju!

admin 13 lipca 2018

Za nami pierwszy dzień zmagań w ramach DreamHack Open Valencia. Niestety nie był on udany dla żadnego z polskich zespołów. Zarówno AGO Esports, jak i Virtus.pro przegrali swoje inauguracyjne spotkania, komplikując tym samym swoją sytuację.

Train – Fragsters 16:1 (14:1, 2:0) Virtus.Pro

Wielkie nadzieje wiązaliśmy z występem Virtus.Pro na tym turnieju, według naszych przewidywań formacja prowadzone przez Jakuba „Kubena” Gurczyńskiego powinna bez przeszkód pokonać Fragsters. Niestety rzeczywistość okazała się inna, a to, co zobaczyliśmy w czasie tego spotkania, było po prostu rzeźnią.

Fragsters od pierwszej minuty pokazało, że jest świetnie przygotowane na ten turniej. Doskonała obrona i rotacje zapewniały tej drużynie rundę za rundą. Natomiast Virtus.Pro… było beznadziejne, tragiczne, fatalne. Polacy kompletnie nie potrafili sobie poradzić z rywalem, brakowało pomysłu na grę, zróżnicowania w wybieraniu strategi, ale przede wszystkim brakowało dobrej dyspozycji samych zawodników.

To wszystko sprawiło, że pierwszą połowę Polacy „przewalili” 14:1. Co w tym momencie oznaczało koniec spotkania, bo już chyba nikt wtedy nie wierzył, że po tak fatalnej pierwszej połowie Polacy w ogóle będą w stanie zrobić cokolwiek. Finalnie w drugiej połowie Fragster wgrało 2 rundy i zakończyło to spotkanie.

Overpass – Heroic 16:9 (10:5, 6:4) AGO Esports

Trochę lepiej niż Virtus.Pro poradziło sobie AGO Esports, które w swoim pierwszym spotkaniu trafiło na groźnego rywala, jakim było Heroic. Jednak pomimo tego ekipa znad Wisły radziła sobie całkiem nieźle. W pierwszej połowie co prawda przegrali 10:5, jednak mieli wiele rund, gdzie naprawdę pokazali, jak dobrym zespołem są.

Druga połowa nie przyniosła rewolucji w postaci comebacku AGO Esports, jednak Polacy wciąż napsuli sporo krwi swojemu rywalowi, który ostatecznie zwyciężył 6:4. Mimo tej porażki AGO Esports pokazało, że to jeszcze nie jest ich ostatnie słowo i miejmy nadzieję, że udowodnią to w swoim następnym spotkaniu. Pewnym natomiast jest, że drużyna ta jest w znacznie lepszej formie niż wspominane wcześniej Virtus.Pro