Post thumbnail

Druga Strona: esportowa pasja, która pokonuje codzienne trudności

admin 19 marca 2019

Marcin "Kofin" Bielańczuk marzy o tym, aby zostać profesjonalnym graczem esportowym Counter-Strike: Global Offensive. Chce, aby środowisko esportowe kojarzyło go z miłością do CS:GO i kreowaniem swojej własnej ścieżki esportowej, na którą ciężko pracuje. Nie jest jednak zwyczajnym graczem.

Ze względu na chorobę, Marcin gra za pomocą dwóch myszek i klawiatury. Pierwsza myszka umiejscowiona pod lewą stopą (ze sprawnym tylko jednym palcem) umożliwia poruszanie się. Druga na brzuchu odpowiedzialna jest za strzelanie. Klawiatura zaś za pozostałe czynności w grze. Marcin w ukochanej grze CS:GO radzi sobie rewelacyjnie.

Reżyser Jakub Zalewski wraz z ekipą filmową już od roku tworzy film o Marcinie. Druga Strona to nie film o życiu z niepełnosprawnością, lecz historia chłopaka ze Słupska, jego pasji, nieustannym podążaniu własną ścieżką i miłości do gier.

Dotychczas ekipa filmowa odwiedziła już Katowice, Kraków i Słupsk, podążając ścieżką głównego bohatera m.in. podczas IEM Katowice 2019, gdzie Marcin dopingował drużyny biorące udział w turnieju. Podczas tygodniowego bootcampu w Krakowie, razem z drużyną trenował do swojego pierwszego w życiu turnieju w CS:GO. W Słupsku grupa filmowców śledziła jego codzienne życie, wsparcie rodziny oraz jak dużo czasu poświęca, by rozwijać się w swojej pasji.

Do tej pory film realizowany był wyłącznie z prywatnych środków. Aby sfinalizować produkcję filmu, a następnie wypromować go i zgłosić na festiwale w Polsce i na świecie, ekipa potrzebuje dodatkowych środków finansowych. Ze względu na to wyzwanie powstała zbiórka crowdfundingowa na portalu zrzutka.pl (https://zrzutka.pl/5v67xk). Do pomocy włączyły się już firmy SteelSeries, Intel, Kinguin, GoldenFive, Codewide Unicorns, AGO i wiele osób ze świata gier, między innymi najpopularniejszy polski streamer, Izak.

Do zakończenia zrzutki pozostało mniej niż 10 dni. Liczy się każda pomoc. Jeżeli ekipie uda się uzbierać założoną kwotę, nadwyżka pieniędzy przekazana zostanie na rehabilitację i leczenie Marcina. Marcin od urodzenia choruje na rdzeniowy zanik mięśni – SMA typu pierwszego. Jest to najcięższa postać tej choroby, która uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie, m.in. chodzenie.