Post thumbnail

Duńczycy nie do zatrzymania. Astralis wygrywa IEM Chicago!

admin 12 listopada 2018

Intel Extreme Masters Chicago to już historia. Trzeba przyznać, że turniej w Chicago był jednym z najbardziej przewidywalnych w ostatnim czasie – każdy z faworytów nie zawiódł pokładanych w nim nadziejach i ostatecznie zwycięzca mógł być tylko jeden – Astralis.

Astralis swoją przygodę z amerykańska odsłoną Intel Extreme Masters rozpoczęło od starcia z Koreańczykami z MVP PK. Zgodnie z przewidywaniami Duńczycy bez większych perturbacji pokonali swojego rywala 16:8.

Dalej na swojej drodze Astralis pokonało 2:0 North. Jednak tak dobrze nie wyglądało już dla nich starcie z FaZe Clan, gdzie niespodziewanie przegrali 0:2. Na szczęście zespół ten zrehabilitował się i w spotkaniu z mousesports, wygrywając 2:0. To z kolei zapewniło awans tej formacji do półfinałów.

W półfinale rywalem Astralis było Fnatic, tutaj obserwowaliśmy dość ciekawe starcie, momentami bardzo wyrównane, jednak dyspozycja dupreha i spółki była na tyle dobra, że ostatecznie udało im się zwyciężyć ten pojedynek 2:1.

Tym sposobem Duńczycy dotarli do wielkiego finału, gdzie zmierzyli się z Team Liquid. Niestety słowo „zmierzyli” nie jest w tym przypadku adekwatne, bo w zasadzie to Astralis rozjechało/zmiażdżyło/zmasakrowało (niepotrzebne skreślić) swojego oponenta, wygrywając 3:0. Jedynym wyjątkiem, gdzie Liquid było w stanie choć trochę dorównać swojemu rywalowi była pierwsza mapa, gdzie przegrali 14:16.

Astralis zwycięstwem podczas IEM Chicago udowodniło, że w dalszym ciągu jest najlepszym zespołem CS:GO w historii. Dodatkowo na „osłodę” zawodnicy otrzymali czek na kwotę 100 tysięcy dolarów – będzie na drobne wydatki. Wicemistrz – Team Liquid otrzymało 42 tysiące dolarów. Z kolei FaZe Clan i Fnatic zajęli 3-4 miejsce, wygrywając 20 tysięcy dolarów.

fot. HLTV.org