Team Secret świetnie rozpoczyna rok 2019. Formacja Michała „Nishy” Jankowskiego w ćwierćfinałowym spotkaniu w ramach drabinki wygranych zdeklasowała EHOME, wygrywając 2:0. Tym samym zespół polaka stoi przed wielką szansą awansu do wielkiego finału chińskiego Majora.

Warto także dodać, że obecnie Team Secret ma pewne miejsce na najniższym stopniu podium, jednak wierzymy, że to nie koniec i Team Secret w półfinałowym spotkaniu zdoła pokonać Virtus.pro, czyli głównego faworyta całej imprezy.

Virtus.pro zapewniło sobie awans do półfinału drabinki wygranych dzięki wyeliminowaniu PSG.LGD, niestety tym razem niedźwiedzie nie miał ciężkiego zadania i bez większych perturbacji pokonał swojego rywala i tym samym już za dwa dni, 25 stycznia o 12:00 czasu polskiego zmierzą się z zawodnikami Teamu Secret.

Jeżeli chodzi o pozostałe wyniki dzisiejszych zmagań, to tutaj mamy kilka niespodzianek w rundzie drabinki przegranych. Przede wszystkim Chaos Esports Club pokonało Alliance, co wywołało spore zaskoczenie, gdyż od początku to właśnie ta druga formacja byłą faworytem.

Powody do radości mają także gracze Thunder Predator, którzy pokonali The Pango, a także zawodnicy J.Storm, którzy pokonali Foward Gaming. Natomiast zwieńczeniem rywalizacji było zwycięstwo TNC Predator z Team Aster.

Kolejne zmagania w ramach The Chongqing Major już jutro. Impreza potrwa do 27 stycznia, a pula nagród całego turnieju to milion dolarów, zwycięzca The Chongqing Major zgarnie z kolei 350 tysięcy i 4,950 punktów DPC.

fot. ESL