Formula 1 pod zarządem Libery Media przeszła wiele zmian, według wielu Amerykańska firma wprowadziła królową motosportu w erę XXI wieku. Jest w tym wiele słuszności, bo właśnie dzięki Libery Media powstała… esportowa scena F1.
Rok temu odbyły się pierwsze wyścigi w ramach F1 Esports Series, całość okazała się wielkim sukcesem i cieszyła się sporym zainteresowaniem. Pozytywnie o tej akcji wypowiedzieli się szefowie zespołów wystawiających bolidy w regularnych wyścigach, jak i sami uczestnicy imprezy.
Jak zapewniają organizatorzy, tegoroczna odsłona imprezy będzie „większa i lepsza niż kiedykolwiek". Tym razem całość podzielona zostanie na dwie części — pierwsza polegająca na internetowych wyścigach, gdzie odbędą się cztery otwarte sezony kwalifikacji oraz jedna dzika karta. Dzięki temu do ostatecznego etapu trafi 40 najlepszych kierowców. Z kolei ci będą mogli zostać zakontraktowani przez oficjalne zespół z F1 i reprezentować ich barwy w drugim etapie imprezy, a także w walce o tytuł mistrzowski.
Drugi etap turnieju to trzy cykle wyścigów odbywające się na żywo, zawodnicy ścigać się będą w grze F1 2017 – oficjalnym tytule uznanym przez FIA. Pula nagród turnieju to ponad 200 tysięcy dolarów. Ponadto w tym roku F1 połączyło siły z Codemasters oraz Gfinity. A do grona oficjalnym sponsorów dołączyło DHL.
Oficjalna lista zespołów F1 biorących udział w turnieju:
- Mercedes AMG Petronas Motorsport,
- Red Bull Racing,
- Hype Energy eForce India,
- Williams F1 Esports Team,
- Renault Sport Team Vitality,
- Haas F1 Esports Team,
- McLaren,
- Toro Rosso,
- Alfa Romeo Sauber F1 Team,
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej zarówno o samej imprezie, jak i szczegółach dotyczących kwalifikacji, to koniecznie odwiedźcie oficjalną stronę F1 Esports.