Post thumbnail

FACEIT Major London: Trzy niespodzianki na inaugurację drugiej fazy rozgrywek!

admin 13 września 2018

Za nami pierwszy dzień fazy nowych legend FACEIT Major London 2018. Po kilku dniach od zakończenia fazy pretendentów wreszcie do akcji w końcu wkroczyło mousesports, które wspólnie z Januszem „Snaxem” Pogorzelskim… przegrało w swoim pierwszym spotkaniu.

Rywalem mousesports było Ninjas In Pyjamas, które w ostatnim czasie notuje znaczący wzrost formy, co tym samym gwarantuje szwedzkiej ekipy coraz lepsze wyniki. Tak było właśnie w spotkaniu z „myszami”, gdzie Gat_RiGht i spółka bez najmniejszych problemów zmiażdżyli swojego rywala, wygrywając na Mirage 16:12.

Porażka mousesports na NIP była niczym w porównaniu z tym, co wydarzyło się w spotkaniu pomiędzy FaZe Clan a BIG. TabseN i spółka ku zaskoczeniu wszystkich dosłownie zmasakrowali zawodników FaZe Clan, którzy przegrali na Dust2 wynikiem 5:16.

Jeżeli mowa o niespodziankach, to takowa pojawiła się jeszcze w spotkaniu pomiędzy Cloud9 a Vega Squadron. Jeszcze na długo przed startem spotkania zdecydowana większość osób stwierdzała, że Cloud9 zwyczajnie w świecie rozgromi swojego rywala. Faktycznie prognozy się sprawdziły pod względem gromienia rywala, jednakże rolę się odwróciło, bo to… Vega Squadron doszczętnie zniszczyła Cloud9, wywołując niemałą sensację.

Były już dwie niespodzianki to i czas na trzecią – Fnatic po raz kolejny kompromituje się, ponosząc porażkę z complexity. Amerykański zespół bez najmniejszych problemów rozprawił się ze szwedami, wygrywając 16:4 na mapie Dust2.

Jeżeli chodzi o pozostałe wyniki spotkań, to tu zdecydowanie mniej zaskoczeń – G2 Esports wygrywa po dogrywce 22:20 z HellRaisers, Winstrike Team przegrywa z Team Liquid 7:16. Również porażkę zalicza Natus Vincere, które przegrywa 14:16 z Astralis. Natomiast triumf odnoszą Chińczycy, którzy wygrywają 16:13 z MIBR.

fot. FACEIT