Post thumbnail

Zakończył się wielki finał pierwszej edycji European Masters. Zgodnie z predykcjami Illuminar Gaming po stosunkowo zaciętej i heroicznej walce musiało ostatecznie uznać wyższość Hiszpańskiej organizacji – Origen, która zwyciężyła w finałowym starciu 3:0.

Pierwsza gra:

Zdecydowanie wczesna faza gry należała do Polaków, ponownie dzięki agresywnemu i wczesnemu gankowi Kikisa, który zapewnił IceBeasto pierwszą krew. Następstwem tego było zniszczenie pierwszej wieży na dolnej alei, co znacząco powiększyło przewagę Polskiej ekipy. Sytuacja zmieniła się w środkowej fazie gry, gdzie Origen pokazało pazur i po zwycięstwie w pierwszej drużynowej walce zabezpieczyło Barona.

Niebieskie wzmocnienie pozwoliło na odrobienie strat przez ekipę Froggena, która natychmiast zabrała się do pracy. Origen rozpoczęło od pozbycia się trzech zewnętrznych wież Illuminar, a następnie zabezpieczyli kolejnego Nashora, który zapewnił drużynie InSeca prostą drogę do zwycięstwa.

Druga gra:

Doświadczenie z pierwszej gry pokazało Polakom, że w tym przypadku agresywna strategia nie spełnia swojej funkcji, gdyż zmierzą się z niezwykle doświadczonymi zawodnikami, którzy wiedzą jak skontrować tego typu strategie. Dlatego też zawodnicy Illuminar Gaming skupili się na swoich liniach. Przed pierwszym kwadransem doszło do pierwszej walki drużynowej, gdzie niestety lepsi okazali się gracze Origen, którzy wygrali 2:1.

Kilka minut później doszło do bardzo nietypowej i zaskakującej sytuacji — InSec postanowił zaatakować Nashora, jednak co było oczywiste — stwór był zbyt silni i Koreańczyk zmuszony był do ucieczki do swojej bazy. Ten karygodny błąd natychmiast wykorzystało Illuminar, które zabezpieczyło niebieskie wzmocnienie. Dzięki temu IG mogło zbudować sporą przewagę nad swoim rywalem i wydawało się, że Polacy już za chwilę doprowadzą do remisu w serii.

Niestety w pewnym momencie doszło do tragedii, Illuminar zostało złapane na wąskim przejściu między prowadzącym ze środka do dolnej dżungli przez Froggena, który dzięki swojemu ulti zapewnił Origen ACE'a i zupełnie spektakularne zwycięstwo w drugiej grze.

Trzecia gra:

Zdecydowanie to, co wydarzyło się w drugiej grze, całkowicie rozczarowało wszystkich kibiców, ale również był to potężny cios dla samych zawodników, którzy w ostatniej grze byli już tylko cieniami samych siebie. Widać było nerwy oraz zmniejszoną koncentrację ze strony Illuminar, którzy popełniali liczne błędy. Te z kolei pozwoliło zostać gwiazdą trzeciej gry Froggenowi, który raz po razie całkowicie eliminował graczy Illuminar Gaming swoją fenomenalną Cassiopeią.

Jednak pomimo kolejnych trudności Polacy wciąż starali się nie dać za wygraną i przystępowali do prób wyrównania stanu złota poprzez niszczenie kolejnych wież Origen. To po części przynosiło efekty, jednak w tym samym czasie Origen zabezpieczyło Barona, a także dzięki kolejnym zabójstwom umocnili swoją przewagę i ostatecznie w 33. minucie Origen wkroczyło do bazy Polaków i zwyciężyli ostatnią w serii grę.


Tym samym Origen zwycięża (zgodnie z zapowiedziami) European Masters, inkasując 40 tysięcy Euro. Polacy z Illuminar Gaming zajmują drugie miejsce i na ich konto trafia 25 tysięcy Euro. Trzecie miejsce zajmują Ex aequo GamersOrigin oraz MAD Lions, którzy otrzymali 13.5 tysiąca Euro.