Niestety, pomimo wielkich nadziei ESWC 2017 w Quake Champions, nie potoczyło się najlepiej dla reprezentantów naszego kraju. Przypomnijmy, że jeszcze w fazie pucharowej brało udział czterech Polaków, tak do fazy play-off zdołał awansować tylko jeden – Dawid „Karwik” Karwicki.  

Karwik awansował do zamkniętej fazy rozgrywek dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie B. Polak pokonał Nicolasa „Nykho” Sturlę oraz ima „Kashisa” Moussu. Pierwszym przeciwnik postawił wysoko poprzeczkę, mecz był bardzo wyrównany, jednak to Dawid okazał się lepszy, odsyłając ostatecznie Francuza do domu po wyniku 2:1 . Drugi przeciwnik na szczęście był już znacznie gorszy, co sprawiło, że Karwik mógł w krótkim czasie zakończyć spotkanie szybkim 2:0.

Niestety, takimi sukcesami nie może poszczycić się trójka pozostałych zawodników. Daniel „Pikawa” Pikalski, Krzysztof „syndrom” Gil i Wiktor „phaze” Skwarczynski zakończyli przygodę z turniejem zajmując trzecie miejsca w grupach A,C,D z wynikami 1:2. Pozostaje wierzyć, że następnym razem nasi rodacy osiągną jeszcze lepsze wyniki.

Już dzisiaj rozpoczynają się ćwierćfinały, gdzie Karwik zmierzy się z Brytyjczykiem – GaRpY’m, graczem, który zdobył pierwsze miejsce w grupie D, nie przegrywając tym samym żadnego spotkania. Będzie to niezwykle trudny mecz dla Polskiego zawodnika, lecz wierzymy, że i tym razem wszystko pójdzie w dobrym kierunku.