Post thumbnail

Ludzie przechodzą do historii z różnych powodów. Jedni dzięki wielkim odkryciom, inni przez swoje działania. Do tych drugich należy bohater niniejszego newsa.

Riot Games potwierdziło, że zdjęło bana dla bardzo popularnego streamera League of Legends, znanego jako Tyler1. Jego kara zakończyła się po 613 dniach od kiedy konto zostało zawieszone. Jak możecie się domyślać, po prawie dwóch latach gracz znany z wulgarnego języka i bezprecedensowego podejścia do tematu, pragnie wrócić na salony z przytupem.

Za co Tyler1 został ukarany? W zasadzie za całokształt. Historia jego przewinień jest dłuższa niż lista życzeń do Świętego Mikołaja. Zaczynając od agresywnego języka, idąc po przekleństwa, wspominając o celowym feedowaniu,  kończąc na zastraszaniu i grożeniu innym zawodnikom. Ten uroczy pakiet nie przeszkodził mu zdobywać popularność na Twitchu. Ba, było wręcz odwrotnie. Tyler1 stał się niezwykle rozpoznawalną osobą na scenie, a to nie tylko za sprawą nietuzinkowego podejścia do streamów.

„Bad behavior brought Tyler more attention than his skilled playing, but his fame exploded after he was permanently banned.”

Gracze zapominają bowiem, że Tyler1 jest całkiem utalentowanym gaczem, który mainował Dravena. Do tego stał się bohaterem ostatniej afery związanej z pracownikiem Riot Games. Więcej o tej sprawie poczytacie tutaj.

Riot Games uznało, że jeśli Tyler1 wykaże, ze się zmienił, wtedy jego konto zostanie odbanowane. Jak zatem sami widzicie, nasz zawodnik najwidoczniej przeszedł ogromną metamorfozę, skoro firma odblokowała jego konto. Teraz pozostaje zadać sobie pytanie – czy toksyczny gracz może przejść przemianę i wewnętrzne oczyszczenie?

Jak możecie się domyślać, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Kwestią czasu pozostaje, czy Tyler1 powróci do starych nawyków, czy rzeczywiście pokaże się od dobrej strony. To idealny sprawdzian tego, czy Riot Games nie pomyliło się w swojej ocenie. Poza tym, przekonamy się czy ulgowe traktowanie gwiazd tego kalibru wyjdzie im na dobre.