PUBG Invitational — impreza, która odbyła się w ostatni weekend lutego, zaoferowała nam wiele emocji i niespodzianek, w końcu był to pierwszy poważny turniej w PUBG organizowany w naszym kraju. Jak się okazuje niespodzianek nie koniec, bo niespełna dwa tygodnie od zakończenia imprezy wyszły na jaw bardzo zaskakujące rewelacje.

Otóż organizatorzy imprezy oskarżyli Iana „Bahawakę” Crowe’a, zawodnika OpTic Gaming o złamanie regulaminu, wykorzystując tym samym exploit pozwalający uzyskać mu przewagę w czasie jedno z pojedynków. Precyzując, chodzi o wykorzystanie „dziurawej ściany”, zawodnik, podchodząc do rogu w jednym z pokoi, wykorzystał błąd w teksturach, co pozwoliło mu obserwować co dzieje się na zewnątrz.

Jak wiemy w grach takich jak PUBG widoczność i rozeznanie terenu to podstawy, od któych zależy nasze zwycięstwo, dlatego też nie dziwi sposób, w jaki organizatorzy postanowili ukarać gracza za taki „występek". Jednak w tym przypadku kara nie dotyczy samego zawodnika, a całej drużyny — OpTic Gaming zostało pozbawione swoich punktów, co też oznaczało zabranie im drugiego miejsca i automatyczny spadek na piąte, przez co drużyna nie otrzyma 12 tysięcy dolarów, a zamiast tego zaledwie 5 tysięcy.

Przez zachowanie gracza OpTic Gaming, nowymi wicemistrzami Katowickiego turnieju zostali zawodnicy reprezentujący Cloud9, natomiast inna drużyna Noble Esports także ma się z czego cieszyć, ponieważ awansowali oni z 5 na 3 miejsce, zgarniając o 3 tysiące dolarów więcej.

Sporo osób zarzuca organizatorowi, że zawodnik mógł nieświadomie odkryć taki błąd, jednak jest to nie prawdą, aby móc wykorzystać taki exploit trzeba wykonać pewne kroki, a także odpowiednio się ustawić. Na zamieszczonym poniżej filmie doskonale widać, że sytuacja ta nie była przypadkowa, a Behawka dobrze wiedział, co robi.