Post thumbnail

Wczoraj zakończyły się ostatnie mecze kwalifikacyjne z Europy dające możliwość udziału w turnieju na terenie Szwecji. W grupie szczęśliwców znalazły się drużyny: Team Secret, Team Liquid, Natus Vincere i Virtus Pro. Kwalifikacje były rozgrywane od 3 Października do 16 Listopada włącznie. Jako format wybrano Round Robin do dwóch map (BO2).

Ostatniego dnia kwalifikacji było już wiadomo, że nikt nie jest w stanie zagrozić miejsca Team Secret, Team Liquid oraz Natus Vincere a o ostatni wolny slot walczyło OG wraz z Virtus Pro. Walka przebiegała jednak zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażacie, Virtus Pro rozegrało już wszystkie możliwe spotkania i musiało liczyć na potknięcie się zespołu OG, które rozgrywało tego dnia cztery mapy, dwie z drużyną Mid or Feed grające o pietruszkę, a następnie kolejne dwie z Natus Vincere. Problemem było to, iż OG nie mogło przegrać żadnej z czterech map, wszystkie musiały wpaść na ich konto.

W pierwszej potyczce OG rozprawiło się w mgnieniu oka z drużyną Mid or Feed, obydwie mapy zostały przez nich zdominowane. Widać było ogromną determinacje w możliwość osiągnięcia wyznaczonego celu, który zbliżał się wielkimi krokami.

W meczu z Natus Vincere już nie było tak kolorowo, poprzeczka została podniesiona o wiele wyżej niż w meczu z Mid or Feed, ale mimo tego OG dalej pewni swego wygrali pierwszą mapę. I niestety na tym zakończył się sen o Dream League, zawodnicy OG nie podołali zadaniu wygrania czwartej mapy, przegrali, ale z klasą i za to należą im się ogromne brawa.

Dzięki takiemu obrotowi spraw z awansu mogli cieszyć się zawodnicy Virtus Pro. 

Źródło: https://twitter.com/virtuspro

 

Major w Szwecji lada moment a z ośmiu dostępnych pozycji zostało tylko jedno dla reprezentanta południowo-wschodniej Azji, którego poznamy w ten weekend.