Post thumbnail

Polskie ekipy odpadają z IEM Sydney 2019… jedna za drugą

admin 3 lutego 2019

Wśród szesnastu zespołów, których zmagania mogliśmy oglądać podczas drugich otwartych eliminacji do Intel Extreme Masters Sydney 2019 ku zachwyciu Polaków mogliśmy oglądać, aż cztery rodzime zespoły, jednak żaden nie miał szczęścia zakwalifikować się dalej.

Największy niedosyt mogliśmy czuć w chwili, kiedy już było pewne, iż Virtus.pro polegnie w spotkaniu z niemieckim expert eSports oraz tym samym nie postawi kolejnego kroku w turnieju. Mapą był Cache, na którym w pierwszej połowie tylko na początku widzieliśmy zacięta walkę, a później było coraz gorzej. Pomimo, iż wielu z oglądających nie opuszczała nadzieja na comeback i zwycięstwo polskich Niedźwiadków. Jednak rodacy nie mogli przerwać pasma porażek, w pewnej chwili przegrywając 13 rund pod rząd. 
 
Na tym samym etapie turnieju był mix Tomasza "ToMa223" Richtera, który również wraz z zespołem przegrał spotkanie na 3DMAX, na Mirage.
 
Izako Boars na Trawienie zwyciężyło polskie derby z Codewise Unicorns, tym samym deklasując polską ekipę z turnieju. Jako ostatnia rodzima nadzieja, pozostali na turnieju, lecz w starciu z Team 3DMAX na Dust 2 musieli ukazać wyższość francuskiego zespołu, który swoją drogą musiał korzystać z dwóch stand-inow, gdyż ich skład jest niepełny. Na początku mogliśmy oglądać całkiem dobre starcie, ponieważ pomimo, iż pierwsza pistoletówka wpadła na konto Francuzów, "dziki Izako" szybko doprowadziły do comeback'u. Niestety później było już tylko gorzej i w drugiej połowie zawodnicy uzyskali tylko jedno oczko. Tym samym polska formacja poniosła porażkę.
 
Wyniki ze wszystkich trzech spotkań prezentowały się następująco:
 
expert eSport 16:3 Virtus.pro
Team 3DMAX 6:16 xDparty (mix ToMa233) 
Izako Boars 16:9 Codewise Unicorns
Team 3DMAX 16:5 Izako Boars 
 
fot. ESL