Post thumbnail

Rewelacyjny występ polaków. Team Kingin w wielkim finale ZOTAC Cup Masters!

admin 26 sierpnia 2018

Team Kinguin nie przestaje nas zadziwiać — Polacy zapewnili sobie awans do wielkiego finału ZOTAC Cup Masters 2018, gdzie już jutro podejmą MIBR. Awans ten był możliwy dzięki zwycięstwu z Ghost Gaming w półfinale — TaZ i spółka pokonali ekipę steela 2:1.

Mirage — Team Kinguin 16:14 (7:8, 9:6) Ghost Gaming

Kinguin weszło w to spotkanie rewelacyjnie — zwycięstwo w pistoletówce, a następnie kompletna dominacja rywala do wyniku 5:1. Niestety z czasem kanadyjska ekipa rozpracowała polaków i od tego momentu znacznie lepiej radzili sobie z obroną obiektów. W rezultacie to właśnie steel i spółka mogli odrobić straty, a nawet uzyskać lekką, jednopunktową przewagę na koniec pierwszej połowy.

Druga połowa pomimo tego, że była znacznie lepsza dla Kinguin, nie oznaczała, że „duchy” pozostały bierne — nic z tych rzeczy – Ghost Gaming wciąż potrafiło niejednokrotnie zaskoczyć i wydrzeć teoretycznie zwycięską rundę z rąk zawodników Kinguin. Na szczęście „pingwiny” stanęły na wysokości zadania i po stosunkowo zaciętej walce w końcu sięgnęli po zwycięstwo.

Nuke — Ghost Gaming 16:9 (7:8, 9:1) Team Kinguin

Po krótkiej przerwie przenieśliśmy się na Nuke, gdzie biało-czerwoni po raz kolejni byli skuteczniejsi, jednak podobnie jak na poprzedniej mapie Ghost Gaming nie poddawało się i wciąż kąsało swojego rywala. Jednak pomimo tych problemów Kinguin ostatecznie prowadziło jedną rundą na koniec pierwszej połowy.

Niestety na pierwszej połowie zakończył się udział Kinguin w spotkaniu na Nuke. Po zmianie stron ekipa Steela kompletnie zmiażdżyła polaków. Ghost Gaming było na tyle silne, że zawodnicy Kinguin kompletnie nie potrafili odpowiedzieć, a to ostatecznie sprawiło, że przegrali 1:9 – co za tym idzie Ghost Gaming wyrównało w całej serii.

Overpass — Team Kinguin 16:8 (8:7, 8:1) Ghost Gaming

No i w końcu — decydująca mapa, od której zależało wszystko. Początek spotkania zawodnicy Kinguni rozpoczęli z małym problemem, który sprawił, że to właśnie Ghost Gaming wygrało rundę pistoletową, na szczęście w drugiej rundzie Kinguin odpowiedziało i wszystko wskazywało na to, że to właśnie Polacy trwale przejmą kontrolę nad dalszą rozgrywką. Niestety i tym razem Ghost nie odpuszczało i do końca pierwszej połowy oglądaliśmy zaciętą walkę, która w ostatnim momencie wygrało Kinguin, wygrywając 8:7.

Po zmianie wielu z kibiców martwiło się o wynik, wskazywano, że forma Ghost Gaming jest bardzo wysoka na tej mapie, jednak jak się okazało, zmartwienie to było zbędne. Kinguni niczym zupełnie nowy zespół przystąpił do drugiej części spotkania i… całkowicie zdominował swojego rywala, pokonując go 8:1 i tym samym zapewniło sobie awans do wielkiego finału!

fot. EPICENTER