Podczas ESL One Cologne 2017, SK Gaming pokonało Cloud9 aż 3 do 0! Drużyny grały na zasadach best-of-five, ale to Brazylijczycy okazali się lepsi. Dominowali na Cobblestone 16 do 9, na Train 16 do 12 oraz na Inferno 16 do 14. Gratulujemy zwycięstwa!

Nie to jest jednak gorącym tematem plotek z ostatnich dni. Okazuje się bowiem, że podczas przerwy technicznej (w trakcie finałowego spotkania) SK Gaming świadomie złamało zasady. Regulamin ESL zabrania wtedy graczom rozmawiania bezpośredniego, za pomocą czatu, czy w jakikolwiek inny sposób. Wszystko po to, by zawodnicy nie wykorzystywali chwilowej pauzy podczas gry na swoją korzyść. Nie mylcie tutaj przerwy technicznej, z taktyczną – tej z kolei dotyczą inne regulacje.

Podczas drugiej rundy na Train, Brazylijczycy poprosili o techniczną przerwę. W tym momencie transmisja z wydarzenia została przerwana, a potem nagle wróciła i obserwowaliśmy remis (10 do 10) pomiędzy drużynami. Co działo się w tym czasie? Jak się okazało, SK Gaming wykorzystało techniczną przerwę, by skorzystać z czatu w grze. W ten sposób uzgadniali strategię na dalszą grę. Jak już zostało wspomniane, było to pogwałcenie zasad. Wszystko zostało uwiecznione przez kamerę, a cała sprawa wyszła na jaw dzięki wideo opublikowanemu na Reddicie.  

Przedstawiciel ESL potwierdził we wspomnianym wpisie, że SK Gaming złamało zasady i zostanie ukarane finansowo. W jaki sposób? Pieniądze zostaną podzielone pomiędzy pozostałe 15 drużyn, które uczestniczyły w ESL One Cologne 2017. Każda otrzyma % wartość kwoty, zależną od zajętego miejsca i otrzymanej nagrody.

ESL potwierdza, że nie jest to pierwszy raz, gdy któraś drużyna wykorzystuje w ten sposób przerwę techniczną. Organizacja zwyczajnie nie chce nagłaśniać takich spraw, ale są tego świadomi i każda taka sytuacja jest wyłapywana.