Zakończyły się światowe finały WESG 2017 (!). W wielkim finale Chińskiego turnieju zmierzyli się ze sobą Fnatic oraz Space Soldiers. Po bardzo zaciętej trzy mapowej potyczce lepszymi okazali się Szwedzcy zawodnicy, którzy pokonali Space Soldiers 2:1.

Finał odbywał się na mapach Cobblestone, Inferno oraz Mirage. Warto również zauważyć, że rywalem Fnatic została drużyna, które wogólę nie było brane pod uwagę jako faworyt tego turnieju. Zdecydowanie jest to największy sukces w dotychczasowej historii Space Soldiers.

Pierwsza mapa rozpoczęła się bardzo dobrze dla Fnatic, które w bardzo szybki sposób uciekło Space Soldiers z wynikiem, dopiero po zmianie stron rywal Szwedów przejął inicjatywę, jednak wciąż Fnatic zdobywało rundy co zdecydowanie uniemożliwiło Space Soldiers comeback.

Znacznie ciekawiej było na Inferno, tam od samego początku oglądaliśmy bardzo zaciekłą walkę, gdy tylko Fnatic zdobywało rundę natychmiast Space Soldiers odpowiadało, ostatecznie do końca pierwszej połowy to Fnatic prowadziło, ale zaledwie jedną rundą. Po zmianie stron sytuacja wyglądała identycznie, z tą różnicą, że końcówka była lepsza dla Space Soldiers, które prowadziło jednym punktem, co oznaczało dogrywkę. W dogrywce Space Soldiers skończyło się pieścić i uderzyło całą swoją mocą miażdżąc Fnatic i ostatecznie wygrywając Inferno 19:16.

Ostatnia mapa Mirage była nieco mniej ekscytująca niż Inferno, jednak wciąż nie można było narzekać na nudę. Pierwsza połowa ułożyła się lepiej dla Space Soldiers, które do końca pierwszej połowy prowadziło 9:6. Sytuacja zmieniła się, gdy Fnatic znalazło się po stronie broniącej, wtedy Szwedzi skutecznie pokrzyżowali plany swojemu rywalowi, odpierając większość jego ataków. W ostatecznym rozrachunku to Fnatic zapewniło sobie zwycięstwo na Mirage i tym samym zostali mistrzami WESG.

Zwycięstwo ze Space Soldiers było nadwyraz opłacalne, Szwedzi zgarnęli 800 tysięcy dolarów nagrody głównej, natomiast Space Soldiers „skromne” 300 tysięcy. Na trzecim miejscu znalazła się reprezentacją Rosji, która zarobiła 150 tysięcy dolarów. Warto wspomnieć, że Polski zespół — AGO Esports znalazł się na piątym miejscu i do domu wracają bogatsi o 70 tysięcy dolarów.