Post thumbnail

Wczorajszy dzień okazał się bardzo szczęśliwy dla fanów e-sportowej sceny CS:GO w Polsce. W czasie gdzie Virtus.Pro wygrywało mecz z G2 o wejście do finału EPICENTER, inna polska formacja – Team Kinguin, toczyła bój z Team Endpoint w finale ESL Clash of Nation, który bez żadnych większych problemów wygrała.

Finałowe spotkanie odbyło się na mapach Mirage oraz Cache. Jak mogliśmy się spodziewać, Mirage był popisem umiejętności Kinguin, od pierwszej rundy polska drużyna całkowicie dominowała nad swoim przeciwnikiem. Brytyjczycy z Endpoint mieli gigantyczne problemy z kontrolą mapy, a po pewnym czasie całkowicie utracili jakąkolwiek inicjatywę.

Druga mapa – Cache, wyglądała już nieco gorzej, początek gry był dość słaby dla Team Kinguin, Polacy mieli duże problemy z przełamaniem silnego oporu Endpoint. Na szczęście, po pewnym czasie Polacy znaleźli sposób na skuteczne przełamanie defensywy brytyjskiej formacji. Dzięki temu Kinguin stopniowo odrabiało straty, co ostatecznie pozwoliło im na zdobycie drugiej mapy na swoje konto i tym samym zwycięstwo w całym turnieju.

Team Kinguin zwyciężając ESL Clash of Nation, nie tylko udowodniło, że jest niezwykle utalentowanym zespołem, ale również zdobyli nagrodę finansową, wynoszącą 5 tysięcy dolarów.