Dobiegły końca zmagania w ramach Charleroi Esports 2019. Po emocjonującym weekendzie poznaliśmy najlepszy zespół, którym niespodziewanie zostało Team Vitality. ApEX i spółka okazali się bezbłędni i w wielkim finale pokonali Sprout.

Warto zaznaczyć, że docelowym faworytem turnieju byli gracze G2 Esports, Ci jednak finalnie polegli właśnie w walce z Vitality w półfinale. Shox i spółka byli w stanie urwać zaledwie jedną mapę (Overpass), ostatecznie przegrywając 1:2. W drugim półfinale także nie zabrakło niespodzianek, bo tutaj pewne zwycięstwo zgarnęli zawodnicy Sprout, którzy odesłali do domu Epsilon Esports.

Team Vitality 2:0 Sprout (Inferno 16:12, Cache 16:6)

Pojedynek na Inferno był niezwykle intrygujący. Obie drużyny świetnie radziły sobie w ataku, z kolei w obronie tak dobrze już nie było. Pierwszą połowę kompletnie zdominowali zawodnicy Sprout, którzy grając po stronie atakującej, zmiażdżyli rywala 11:4. Po zmianie stron role się odwróciły i to Vitality zaczęło z wysokiego C, pewnie wygrywając 12:1 (16:12).

Zupełnie inaczej było na Cache, tutaj potwierdziło się, że dominacja Sprout w pierwszej połowie Inferno wynikała z charakterystyki mapy. Na drugiej mapie od początku to Vitality dyktowało warunki z wyjątkiem obu rund pistoletowych, które wygrało Sprout. Po dość jednostronnym spotkaniu Vitality zatriumfowało 16:6.

Vitality za zwycięstwo zgarnęło 50 tysięcy euro nagrody głównej. Sprout za zajęcie drugiego miejsca otrzymał 20 tysięcy euro, a 3-4 miejsce przypadło dla Epsilon oraz G2 Esports – obie te ekipy otrzymały po 10 tysięcy euro.

fot. Charleroi Esports