Post thumbnail

Zgodnie z zapowiedziami to już dziś nareszcie będziemy mogli zobaczyć odświeżony skład Virtusów w spotkaniu z AGO Esports. 

Jak powszechnie wiadomo ich pierwszy oficjalny mecz był ciągle odradzany, gdyż jak sam stwierdził Paweł „byali” Bieliński – pragnęli dać sobie jak najwięcej czasu na trening. Zapewne nowy skład Virtus.pro chce wrócić na szczyt z wielkim hukiem, dlatego też dali sobie jak najwięcej czasu na zgranie i przygotowanie się do góry pod względem taktycznym. To już blisko miesiąc po ogłoszeniu nowej ekipy.
 
O doszczętnym rozsypaniu się starego, wręcz legendarnego składu, który ma za sobą kilka dobrych lat historii dowiedzieliśmy się 24 grudnia, w wigilię. Filip „NEO” Kubski całkowicie rozstał się z organizacją i wielu jego fanów ma nadzieję zobaczyć go jeszcze w roli trenera jakiejś drużyny, natomiast Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski został w organizacji i działa teraz jako streamer oraz działacz w social mediach. Michał „MICHU” Müller oraz Michał „snatchie” Rudzki pozostali na swoich miejscach w organizacji, co więcej dołączył do nich ponownie Paweł „byali” Bieliński oraz Janusz „Snax” Pogorzelski. Całkiem nowym zawodnikiem Virtus.pro będzie Mateusz „TOAO” Zawistowski, który został prowadzącym drużyny. 
 
AGO Esports jest ostatnio bardzo osłabione, na dodatek w ich szeregach próbowane są nowe zagrywki i zmiany. Całkiem możliwe, że dziś będą kilkakrotnie zmotywowani do zwycięstwa, by udowodnić sobie i fanom swoje miejsce na polskim podwórku. 
 
O godzinie 17:00 rozpocznie się spotkanie Virtus.pro z AGO Esports, następnie godzinę później, bo o 18:00 AGO zagra z rosyjskim forZe. 
 
fot. hltv.org