Post thumbnail

Spotkanie pomiędzy Esports Performance Center i Wisłą Płock miało być tylko formalnością i kolejnym łatwym zwycięstwem dla podopiecznych Hatchyego. Ostatecznie jednak czekała nas niemała niespodzianka w postaci właśnie Wisły, która pokonała faworyta pierwszego sezonu.

W piątej minucie doszło do ciekawej walki na środku, pomiędzy trzema zawodnikami z każdej ze stron. Ostatecznie pomimo braku przelania pierwszej krwi, to zawodnicy Wisły Płock byli w korzystniejszej sytuacji. Pierwsze i od razu drugie zabójstwo w grze odnotowali właśnie zawodnicy Wisły przed trzynastą minutą.

Z kolei przed osiemnastą minutą Wisła prowadziła już 4:0, dodatkowo Bucu i spółka zyskali w tym czasie pierwszego smoka. Równo z wybiciem 20. minuty EPC powróciło do gry, zdobywając aż pięć zabójstw w czasie bitwy w okolicy dolnej linii. Dodajmy, że sam Lucker w tej walce zdobył aż trzy zabójstwa.

W 28. minucie Wisła Płock straciła aż trzech graczy na środkowej linii, to dało EPC wręcz darmowy inhibitor. W 32. minucie Wisła Płock wygrała starcie drużynowe, poprawiając drastycznie swoją sytuację w tym spotkaniu. W 36. minucie Wisła zlikwidowała trzech graczy EPC, a następnie zdobyło Barona. W 39. minucie Wisła dopełniła formalności, likwidując trójkę graczy EPC i zabezpieczając Starego Smoka.

Równo z wybiciem 40. minuty Wisła wkroczyła do bazy EPC, zabierając Inhibitor i bardzo pewnie krocząc w kierunku Nexusa. Po zdobyciu pierwszej z dwóch wież osłaniających Nexus Wisła zdecydowała się wycofać. W 45. minucie Wisła Płock sięgnęła po kolejnego Barona, a kilka sekund później zdobyło Starego Smoka i wyeliminowało cały przeciwny zespół, kończąc dzisiejszy dzień sensacyjnym zwycięstwem.

MVP tego spotkania został itzRenifer.

fot. Ultraliga