Post thumbnail

To było coś – niespełna 50. minut emocji, chaosu, upadków i powrotów za nami. Chyba nikt nie spodziewał się, że drugi dzień rozgrywek rozpoczniemy aż tak fenomenalnym widowiskiem, jakim niewątpliwie było starcie pomiędzy Actiną PACT oraz Indictive Esports.

Kiedy już spotkanie się rozpoczęło, to Actina PACT zaskoczyło, przewidując ruch swojego rywala, który zamienił linie pomiędzy Decakiem a Chosiim, aby uniknąć konfrontacji pomiędzy Corkim Dawidsonka, a Jaycem Decaka.

Pierwsza krew została przelana przez Actine PACT po świetnym zagraniu NiQa na górnej linii, kiedy to atakowało go dwóch graczy Indictive. Oczywiście NiQ zaraz po tym zabójstwie sam stracił życie, jednak koniec-końców to on wyszedł na tej walce lepiej. W dziewiątej minucie doszło do tragedii dla PACT – NiQ wspólnie z vvarionem zdecydował się na atak Jayca pod wieżą, to skończyło się podwójnym zabójstwem dla Decaka.

Ten błąd kosztował wiele Actine PACT, bo w kolejnych minutach Indictive zabezpieczyło pierwszą wieżę na górnej linii, co sprawiło, że formacja ta posiadła pond tysiąc sztuk złota przewagi. W 17.minucie Indictive zabezpieczyło smoka oraz Heralda, jednak chwilę po tym popełnili błąd, oddając na konto PACT aż dwa zabójstwa. Sytuacja ta sprawiła, że Dawidsonek i spółka wyrównali stan złota, a także liczbę zabójstw.

W 22. minucie po raz kolejny przewagę odzyskało Indictive, zgarniając trzy zabójstwa i ostatnią zewnętrzną wieżę. W 31. minucie doszło do kolejnej walki drużynowej, tym razem to obie drużyny straciły po czterech zawodników. Co ciekawe, to Decak był bohaterem walki, zabezpieczając aż trzy zabójstwa na konto swojej drużyny. Z kolei w 36. minucie PACT zabezpieczyło Starszego Smoka, a także zabezpieczyło dwa zabójstwa, a kilka sekund później PACT wyszło na prowadzenie, zabezpieczając Barona.

W 43. minucie Indictive ponownie przejęło inicjatywę, zabezpieczając wieżę wewnętrzną, inhibitor oraz pierwszą wieżę spod NExusa PACT. Jednak w 44. minucie Indictive wpadło we własną płapkę, oddając tę grę na konto Actina PACT MVP spotkania został Dawidsonek.

fot. Ultraliga