Post thumbnail

Dzisiejszy dzień obfituje w emocjonujące walki – nie inaczej było w przypadku trzeciego pojedynku dzisiejszego wieczoru, gdzie zmierzyli się ze sobą PRIDE oraz Wisła Płock. Po bardzo zaciętej walce ostatecznie drugie zwycięstwo w tym tygodniu zgarnęło PRIDE.

PRIDE po wczorajszym zwycięstwie wciąż zaskakuje. Zespól ten już na starcie tego spotkania przelał pierwszą krew, likwidując t4nkyego. Na tym jednak się nie skończyło, bo t4anky w 9. minucie po raz kolejny rozczarował, oddając zabójstwo na konto rywala. Na szczęście Wisła Płock była w stanie odpowiedzieć likwidując Rybsona.

W kolejnych minutach gra zrobiła się coraz bardziej wyrównana. Obie formacje wymieniały się uprzejmościami, sprawiając, że gra stałą się szalona, chaotyczna i pełna zwrotów akcji. To z kolei owocowało tym, że nie było praktycznie żadnej różnicy w złocie.

To się z czasem zmieniło i coraz bardziej dominowała Wisła Płock i wszystko wskazywała na to, że to właśnie ten zespół odniesie finalnie zwycięstwo. Inne plany miało PRIDE, które nie chciało się poddać i w 35. minucie na środkowej linii zespół ten odniósł zwycięstwo w walce drużynowej, a to pozwoliło tej ekipie ruszyć w stronę bazy wroga i zakończyć to spotkanie na swoją korzyść.

MVP tego spotkania został Rybson – po raz drugi.

fot. Ultraliga