Post thumbnail

Przedostatnie starcie w ramach szóstej kolejki LEC już jest historią. Tym razem się nie udało – Rogue notuje kolejną, dziesiątą porażkę w tym sezonie LEC. Zespół Oskara „Vandera” Bogdana poniosła klęskę w starciu ze Splyce.

Spotkanie otworzyli zawodnicy Splyce, którzy zgładzili Sencuxa. Chwilę później Sencux po raz kolejny rozczarował, oddając drugie zabójstwo na konto zespołu Humanoida. Sytuacje Rogue nieco uratował fakt zdobycia Heralda. Do 15. minuty Splyce prowadziło już 4:0, mając o ponad dwa tysiące sztuk złota więcej. Atutem Rogue był fakt, że Kikis świetnie kontrolował smoki, zdobywając aż trzy dla swojej drużyny.

To nie za wiele dało, bo z minuty na minute Splyce coraz bardziej spychało Rogue w stronę ich bazy. W 25. minucie Splyce ruszyło na zawodników Rogue, zdobywając trzy zabójstwa. W 30. minucie Splyce prowadziło o niespełna dziesięć tysięcy sztuk złota, prowadząc 14:2. W 31. minucie doszło do zwrotu akcji – Rogue zdobyło trzy eliminacje, przerywając po raz kolejny Barona Splyce.

Po 30. minucie Finn rozkręcał się i zapewniał swojej drużynie świetne inicjacje, niestety w najważniejszym momencie Rogue zawiodło i to właśnie Splyce było w stanie zgarnąć pierwszego w tej grze Barona. W następstwie tego Spylce postawiło na ustawienie 1:2:2 i zniszczyło wszystkie trzy inhibitory Rogue, ostatecznie wygrywając to spotkanie przed 40. minutą

fot. LoL Esports