Esportowy światek obiegła wczoraj wiadomość, że były cheater Hovik "KQLY" Tovmassian – po dwóch latach banicji – wraca do profesjonalnego grania w CSGO. Wszystko dzięki organizacji Vexed Gaming, która postanowiła dać Francuzowi jeszcze jedną szansę.
Nie wszystkim się to jednak spodobało.
Dwóch członków Vexed Gaming: Steve „Jarod” Cohen oraz Léonard „SmyLi” Michelino odmówiło grania z "KQLY" w jednej drużynie. Chyba wiadomo dlaczego. – „O decyzji dowiedzieliśmy się chwilę przed oficjalnym ogłoszeniem. Nie możemy sobie wyobrazić współpracy z kimś takim”. W podobnym tonie wyraża się trener oraz analityk zespołu, którzy ogłosili już swoje odejście z organizacji.
Hello to all, We were not informed of this decision that was imposed to us. We were informed of it right before the official announcement. We cannot imagine ourselves working with someone that has harmed, to the extent that he has, the competitive integrity of CS. We therefore disassociate ourselves from this decision that we deem unethical. @vexedjarod and myself have informed @Vexed_GG that we wish to be benched.
Reszta CS-owego środowiska również nie kryje swojego oburzenia. Niektórzy z nich w otwarty sposób krytykują "KQLY-ego", ale przede wszystkim Vexed Gaming, którzy strzelili sobie "samobója”. Na świecie jest tylu utalentowanych graczy CSGO, a oni zdecydowali się na zatrudnienie byłego czitera.
Genius move from @Vexed_GG with @KQLY_ . Good luck and have fun to find players and sponsors in the future who will want to work with you.
— Ex6TenZ (@LDLC_Ex6TenZ) 1 maja 2017