Post thumbnail

Wczoraj rozpoczęły się zmagania grupy C w ramach turnieju ESL Pro League Season 9. Inauguracyjnym spotkaniem była niesamowita potyczka Natus Vincere z Windigo Gaming. Oba zespoły walczyły naprawdę zacięcie – do tego stopnia, że była potrzebna trzecia mapa, jednak ostatecznym zwycięzcą została ekipa Olkesandra “s1mple” Kostylieva.

Mapą, która rozpoczęła wieczorne spotkanie był Overpass, na którym początkowo mogliśmy oglądać siłę Natus Vincere, które zdobyło cztery pierwsze rundy. Wtem do głosu doszło Windigo Gaming, które uzyskało taką samą liczbę oczek, ale nie potrafili oni zbyt długo utrzymać głosu na serwerze, bo zaraz po tym ukraińsko-rosyjska formacja z Danylo “Zeusem” Teslenko na czele ruszyła do ataku. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:6 z korzyścią dla zawodników spod bandery ukraińskiej organizacji.

Po zamianie stron mogliśmy oglądać znów silniejsze Natus Vincere, które było nie do zatrzymania. Ukraiński skład zdominował Windigo w tak skuteczny sposób, że w mig prowadzili aż siedmioma punktami. W pewnym momencie Natus Vincere poczuło się zbyt pewnie, doprowadzili do chwili nieuwagi i role odwróciły się. Windigo Gaming zaczęło powoli odrabiać straty i z minuty na minutę doprowadzać do comebacku. W rezultacie Na'Vi musiało walczyć o dogrywkę, zamiast cieszyć się zwycięstwem i udało im się to, jednak niewiele to dało, gdyż również ta wpadła w ręce Bułgarów.

Drugą mapą był Train, na którym zobaczyliśmy takie Natus Vincere, które często mamy okazję zobaczyć, lecz niekoniecznie jest to pożądane – Oleksandr “s1mple” Kostyliev ciągnął za sobą całą ekipę, jednocześnie przesuwając szalę zwycięstwa na stronę ukraińsko-rosyjskiego składu i doprowadzając do wyniku 5:1. Bułgarzy po tak świetnym comebacku nie dawali łatwo za wygraną i zaraz zaczęli deptać swoim przeciwnikom po piętach. Mimo wszystko wschodnioeuropejska formacja odparła kolejne ataki Bułgarów i do końca pierwszej połowy kontrolowali sytuację na serwerze, jednocześnie kończąc z wynikiem 10:5.

Po przerwie sytuacja przez chwilę przypominała incydent z pierwszej mapy, gdyż Windigo znów nabrało wiatru w żagle i nawet udało im się doprowadzić do remisu, jednak ostatecznie druga mapa należała do Natus Vincere z bilansem 16:10.

Decydującą mapą był Dust2, które zwiastował niezapomniane emocje, ponieważ obie drużyny prezentowały się w całkiem wyrównanej formie. Bułgarska i ukraińsko-rosyjska drużyna szły łeb w łeb, punkt w punkt. Dopiero w pewnym momencie Natus Vincere oddalił się nieco od swojego przeciwnika, zdobywając cztery oczka z rzędu.

Po zamianie stron bułgarska formacja stworzyła defensywę, której nie sposób było pokonać. Windigo nieubłaganie zbliżało się do zwycięstwa, lecz w pewnym momencie Oleksandr “s1mple” Kostyliev i spółka postanowili się przemóc i zaczęli powoli odrabiać straty. Niesamowity był kolejny zwrot akcji podczas jednego spotkania dwóch drużyn – Natus Vincere zwyciężyło wynikiem 16:14.