Post thumbnail

Zobaczymy Polaków w kijowie. AGO Esports z awansem na finały StarSeries i-League S5!

admin 8 maja 2018

To, co nie udało się Virtus.pro, udało się AGO Esports. Furlan i spółka w swoim spotkaniu przeciwko Duńskiemu North okazali się lepsi, wygrywając 2:1 i tym samym zagwarantowali sobie udział w majowych finałach StarSeries i-League w Kijowie.

Overpass — AGO Esports 16:13 North

Pierwsza mapa od samego początku układała się lepiej dla zawodników AGO, którzy zaczynali od strony atakującej. Polacy dzięki dynamicznej grze szybko zdobyli przewagę nad swoim rywalem, jednak nie trwało to długo, bo w pewnym momencie North odpowiedziało. Na szczęście Duńczycy nie odebrali inicjatywy z rąk Polaków i po chwili ponownie to AGO dyktowało warunki i wygrywało kolejne rundy. To z kolei zapewniło Polakom zwycięstwo 9:6.

Po zmianie stron North z jeszcze większym uporem starali się powstrzymać AGO, to po części się im udawało, bo do samego końca oglądaliśmy wyrównaną i zaciętą walkę. W końcowej fazie spotkania lepsi ponownie okazali się Polacy, którzy ostatecznie zapewnili sobie pierwsze zwycięstwo i prowadzenie w serii.

Inferno — North 16:0(!) AGO Esports

Po tak świetnym Overpassie kibice AGO oczekiwali podobnego spotkania na inferno, jednak tutaj czekała nas „niespodzianka". To, co podczas drugiej mapy zrobiło North było czymś niesamowitym, Duńczycy po prostu przejechali po zawodnikach AGO nie pozwalając in na kompletnie nic. Polacy mieli kłopoty pod względem zabójstw, rotacji, czy wejść na bombesity, które były rewelacyjne bronione przez North.

To koniec końców przyniosło całkowitą kompromitację AGO, które przegrało 16:0.

Mirage — AGO Esports 16:14 Mirage

Po fatalnym inferno ciężko było przewidzieć, co się wydarzy w ostatniej grze tej serii. Jednak już w pierwszych rundach zobaczyliśmy, że AGO radzi sobie znacznie lepiej niż na inferno. Jednak nie tak jak byśmy chcieli, bo pomimo stosunkowo wyrównanej walki, to Duńczycy radzili sobie lepiej i ostatecznie wygrali pierwszą połowę 9:6.

Jednak wszystko wyjaśniło się w drugiej połowie, gdzie tym razem to AGO przejęło inicjatywę i pomimo wielu kłopotów doprowadziło do zwycięstwa 10:5, co ostatecznie zapewniło im wymarzony awans na Kijowski turniej.