Firma analityczna NewZoo przygotowała kolejny, bardzo interesujący raport dotyczący kondycji esportu w pierwszym półroczu. Jak się okazuje na ten moment dochód całej branży esportu przekroczył 900 milionów dolarów i w tym momencie pewne jest, że do końca roku przekroczy dość wysoko próg miliarda dolarów.
Przypomnijmy, że w 2017 roku esport w skali całego roku zarobił ponad 750 milionów dolarów, oznacza to, że już w tym momencie, zaledwie po pół roku branża zarobiła o ponad 150 milionów dolarów więcej niż przed rokiem.
Przejdźmy jednak do konkretów — tutaj zaczniemy od udziału w rynku esportowym. Jak się okazało największy wkład w całą sumę 900 milionów dolarów ma Ameryka Północna i Chiny. Oba te państwa wygenerowały ponad 500 milionów dolarów. Jednak zdecydowanie największy udział przypada Ameryce Północnej, która ma aż 38% udziału w całej sumie. Chiny wygenerowały z kolei „zaledwie” 18% sumy ogólnej.
ZOBACZ TEŻ: Let’s Play with Trust Gaming – projekt dla młodych i ambitnych graczy
Co ciekawe, to Korea Południowa, która do tej pory kojarzona jest z mekka esportu wygenerowała zaledwie 6% całej sumy, jaką zarobił esport. Na pozór nie powinno być w tym nic dziwnego, jednak świadczy to o tym, że rynek koreański zostaje doganiany przez zachód i jego „dominacja” już nie jest tak wyraźna, jak np. 5 lat temu.
To nie koniec, bo na ten moment esport zaliczył wzrost o niespełna 40% względem ubiegłego roku. Dodatkowo według prognozy analityków z NewZoo w 2021 roku esport wygeneruje prawdopodobnie niespełna 1.4 miliarda dolarów zysku.
Jeżeli chodzi o dokładny podział całego zysku (905 milionów dolarów), to aż 40% (359 milionów dolarów) tej sumy wygenerowały umowy sponsorskie, kolejne 19% (173 miliony dolarów) to zysk z reklam. Natomiast 18% (160 milionów dolarów), to zyski ze sprzedaży praw do transmisji rozgrywek, a kolejno 13% (116 milionów dolarów) i 11% (95 milionów dolarów), to zyski z od wydawców i sprzedaży biletów.