Kilkadziesiąt minut temu zakończył się finał 10 sezonu ESL Pro League w Odense, w którym Mousesports podejmowało w nim szwedzkie Fnatic. Po trzymapowym starciu, triumfowała ekipa "Ropza"!
Spotkanie finałowe rozgrywane było w formacie Best Of Five, a rozpoczęło się na wybranym przez Fnatic Inferno. Mimo dobrego początku "Myszek", które prowadziły 5:2, to "Krimz" i spółka prowadziła do przerwy 9:6. Po zmianie stron jednak to ekipa "Woxica" zmiotła rywali z mapy, pozwalając im na wygranie zaledwie dwóch rund, wygrywając tym samym 16:11.
Drugą mapę.jaką był train lepiej rozpoczął zespół ze Skandynawii, wychodząc na prowadzenie 4:1. Mousesports szybko jednak wyrównało i po chwili wyszło na prowadzenie 5:4. Końcówkę pierwszej części spotkania lepiej rozegrali jednak podopieczni "Samuellsona", prowadząc po piętnastu rundach wynikiem 9:6. Po zmianie stron Fnatic wygrało rundę pistoletową, jednak potem do głosu doszli zawodnicy Mousesports. "Woxic" wraz z kolegami wygrali 10 rund pod rząd i druga mapa również wpadła na ich konto, tym razem wynikiem 16:10.
Na Mirage od samego początku byliśmy świadkami wyrównanego starcia. Przez pierwsze 9 rund oba zespoły szły łeb w łeb i Fnatic prowadziło 5:4 "Myszy" od dziesiątej rundy złapały wiatr w żagle i wygrały pozostałe sześć rund pierwszej części spotkania, obejmując prowadzenie 10:5. Po zmianie stron szwedzka formacja próbowała jeszcze powrócić do spotkania, udało im się nawet zbliżyć do rywali na odległość dwóch rund (11:13), jednak wtedy europejski zespół wygrał trzy rundy pod rząd i zakończył trzecią, ostatnią mapę rezultatem 16:11.
Mousesports za wygranie finałów 10 sezonu ESL Pro League otrzymało, oprócz pucharu 250 tysięcy dolarów i slot na IEM Katowice 2020. "Myszy" dzięki tej wygranej objęły także prowadzenie w trzecim sezonie prestiżowego Intel Grand Slam. MVP turnieju został wybrany jeden z zawodników Mousesports, a mianowicie "Ropz", który wykręcił rating 1.24!