Turniej z pulą nagród wynoszcą 150,000$ wystartował w tym samym formacie co porzednia edycja. Wszystkie drużyny trafiły do jednej grupy, gdzie rozgrywają spotkania każdy z każdym w systemie best-of-two, a zarabiają 1,500$ za każdą wygraną mapę. Cztery najlepsze drużyny awansują do fazy play-off, która zostanie rozegrana w niedzielę 15 grudnia. Mecze rozpoczynać będą się codziennie o godzinie 18:00. Zwycięsca, będzie miał zapewnione 52,000$ + za każdą wygraną mapę.
Na turnieju w Los Angeles występuje jedna Polska drużyna, jaką jest Virtus.pro, które ma bardzo dużo do udowodnienia swoim kibicom i właścicielą organizacji, ponieważ dochodzą nas informację, które wskazują na koniec Polaków w Virtus.pro – więcej informacji znajdziecie tutaj.
Piątą edycję turnieju rozpoczeliśmy spotkaniem mousesport vs OG, które zakończyło się zwycięstwem myszy 16:8 na Mirage, a Dust 2 zakończył się wynikiem 16:14. Na Mirage mousesport rozpoczeło po stronie antyterrorystów od wygrania ośmiu rund z rzędu ostatecznie wygrywając pierwszą połowę 9:6. Drugą połowę od wygranej rozpoczeli zawodnicy OG ostatecznie przegrywając spotkanie 16:8. Dust 2 w pierwszej połowie spotkania okazał się dominacją nowego składu OG, gdzie wygrali pierwszą połowe po stronie CT 10:5. Po zmianie stron to jednak myszy zaczęły odrabiać straty i pochwili można było ujrzeć wynik 13:13. Ostatecznie to zawodnicy mousesport wygrali 16:14.
Kolejny mecz jakim był mousesport vs Virtus.pro, gdzie drużyny podzieliły się punktami. Mecz rozpoczął się na mapie Mirage, gdzie myszy zaczęłu od wygrania dziesięciu rund z rzędu ostatecznie wygrywając pierwszą połowę 10:5. Druga połowa była już tylko formalnością dla mousesport ostatecznie wygrywając 16:6. Kolejną mapą wybraną przez VP było Veritgo, które niedźwiedzie rozpoczeli od wygrania siedmiu rund z rzędu ostatecznie wygrywając pierwszą połowę 9:6. W drugiej połowie mousesport próbowało powrócić, jednak ostatecznie Virtusi zwyciężyli 16:11.
Trzecie i ostatnie spotkanie dzisiejszego wieczoru, jakim był mecz Virtus.pro vs FURIA, który zakończył się . Pierwszą mapą po raz kolejny był Mirage, jednak tym razem to Virtusi rozpoczeli od wygrania pierwszej połowy 8:7. Niestety niedźwiedzie fatalnie rozpoczynają drugą połowę ostatecznie przegrywając 9:16. Drugą mapą był Nuke, gdzie Virtusi rozpoczeli po trudniejszej stronie terrorystów wygrywając pierwszą połowę 11:4. Druga połowa po wygranej pistoletówce została już tylko formalnością i Virtus.pro zwyciężyło 16:5 zapewniając sobie 6 punktów w cs_summit 5.
Podsumowując dzisiejszy występ Virtus.pro, gdzie zdobyli oni 6 punktów można powiedzieć, że Virtusi są w stanie powalczyć z czołowymi drużynami świata, a słabą ich mapą jest Mirage, którego dzisiaj przegrali dwa razy. Kolejne mecze już jutro o godzinie 18:00, gdzie zaczniemy od meczu Virtus.pro vs OG.
fot. Chareleroi Esports
