Esport w naszym kraju został oficjalnie uznany za dyscyplinę sportową. Decyzja ta została ogłoszona 16 grudnia podczas kongresu Polskiego Komitetu Sportów Nieolimpijskich.
Na uroczystym spotkaniu w warszawskim Centrum Olimpijskim nie zabrakło prezesa PZSE, Adriana Kostrzębskiego, który nie ukrywał zadowolenia.
"Jesteśmy dumni, że Polski Związek Sportów Elektronicznych, jako pierwsza esportowa instytucja w Polsce został przyjęty do grona Polskiego Komitetu Sportów Nieolimpijskich. To wielki dzień i wielki sukces dla polskiego esportu, a także dowód na to, że te dwa światy mogą mówić jednym językiem. W obydwu chodzi przecież o to samo: o rywalizację, treningi, emocje i postawę fair-play. O talent i o fantastyczną publiczność, dzięki której atmosfera na turniejach sportowych i esportowych jest czymś nie do opisania."
Miejmy nadzieję, że uzanie esportu za sport zakończy spór o to, czy esport jest "prawdziwym" sportem. Od teraz zawodowi gracze mogą nazwać się sportowcami. Zresztą wszystko się zmienia. Adrain Kostrzębski liczy, że sport (zarówno wysiłkowy, jak i elektroniczny) pójdzie teraz ramię w ramię.
"Przyjęcie w szeregi sportowych komitetów nieolimpijskich pierwszej instytucji esportowej to również wyraźny sygnał dla całego rynku, że esport i sport idą ramię w ramię i jest im ze sobą po drodze. Dla nas, jako instytucji promującej esport nad Wisłą, oznacza to także jeszcze bardziej wytężoną pracę na rzecz rozwoju społeczności sportów elektronicznych. Od dziś fani sportu i esportu mogą stanąć w jednym szeregu. Bez sztucznych podziałów i barier."
fot. Helena Kristiansson