Tym razem drużyna tygodnia może nie podpaść pod gusta graczy, ale są też karty warte uwagi, które w pewnym stopniu uratowały ostatnią kolejkę ligową. Poniżej nasze TOP 3.
Philippe Coutinho 89
Brazylijczyk w meczu z Hoffenheim zaliczył dwie bramki trafiając w 33 i 47 minucie spotkania, a Bawarczycy rozgromili rywala aż 6-0, tym samym bezproblemowo utrzymując fotel lidera Bundesligi. Były zawodnik Barcy będzie świetną alternatywą na lewe skrzydło w składach ligi niemieckiej, a swoje atuty z rzeczywistości z pewnością przeniesie na wirtualne boiska FUT
Dani Carvajal 87
Zawodnik Los Blancos nigdy nie cieszył się popularnością na prawej strony defensywny w wszelakich składach, ale jego obecna karta w formie wydaje się być solidną opcją na obstawienie boków obrony. Techniczny, silny, dobrze stoi na nogach, świetnie grający z tyłu, a przy tym świetnie wrzuca futbolówkę w pole karne do swoich kolegów. Podobnymi umiejętnościami zaprezentował się w klasyku z Barceloną wygranym przez Królewskich 2-0, co usadziło Real Madryt na pierwszej pozycji w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy.
Konstastinos Manolas 86
Defensor Napoli w starciu przeciwko Torino po dośrodkowaniu Insigne ze stałego fragmentu uderzył głową w stronę bramki, po czym piłka zatrzepotała w siatce gości, tym samym otwierając wynik spotkania. Zespół z Neapolu utrzymał prowadzenie na Stadio San Paolo i wygrał 2-1, zaliczając trzecie zwycięstwo z rzędu. Grek jest wysoki, postawny i silny, a przy tym piekielnie szybki, jak na środkowego obrońcę. Niestety narodowość nie będzie korzystna przy wpasowywaniu go w przeróżne hybrydy, ale zielone połączenie z Koulibaly’m powinno rozwiązać wszelkie problemy.
Pytanie nasuwa się same, gdzie jest Kylian Mbappe…
Fot. EA Sports Fifa