Post thumbnail

Walka o drugie miejsce w finale trwała wczoraj pomiędzy MIBR, a Astralis. Te spotkanie odbyło się bez większego zaskoczenia, a triumfatorem został oczywiście faworyt w postaci Astralis. Górując wczoraj nad MIBR zagwarantowali sobie miejsce w Wielkim Finale turnieju Intel Extreme Masters Katowice Major 2019!

Inauguracyjną mapą spotkania była mapa Overpass, na której od samego początku górowało Astralis – albowiem zdobyli oni kolejno cztery pierwsze rundy. W późniejszych minutach i MIBR dało znać o sobie odrabiając trzy rundy. Jednak w ósmej rundzie zdecydowanie mogliśmy zobaczyć przewagę w doświadczeniu i umiejętnościach zawodników Astralis nad MIBR. W piękny sposób zwyciężyli oni rundę, aczkolwiek do końca pierwszej połowy do swoich pięciu punktów dołożyli jeszcze tylko jeden punkt. Południowoamerykańscy gracze w pewnym momencie znaleźli sposób na przebicie się przez defensywę Duńczyków i do końca pierwszej połowy zwyciężyli kolejno pięć razy, jednocześnie kończąc ją z wynikiem 9:6 na swoją korzyść. Po zamianie stron, kiedy finaliści mieli sprawdzić się w ofensywie, znów mogliśmy oglądać przewagę Astralis podczas rundy pistoletowej. Dodatkowo dołożyli do niej jeszcze dwie rundy, jednakże później dali dojść do słowa MIBR, by ten mógł zdobyć dodatkową rundę i… ponieść porażkę w następnych trzech. Kolejne minuty przyniosły wyrównaną walkę pomiędzy ekipami i wymianę rund między nimi. Ostatecznie jednak to Astralis zwyciężyło Overpassa wynikiem 16:14.

Drugą rozgrywaną mapą było już Inferno, które nie sprawiło już większych problemów ekipie Petera “dupreeha” Rasmussena, co zresztą mogliśmy zauważyć w początkowych rundach. Emil “Magisk” Reif odebrał Brazylijczykom sprzed nosa rundę na pistolety, wygrywając clutcha 1vs2. Dzięki Magiskowki jego drużyna uzyskała lepszą sytuację ekonomiczną w kolejnych rundach, co oczywiście dobrze wykorzystali… a nawet bardzo dobrze, ponieważ doprowadzili do balansu 5:0. Następnie dwie rundy wpadły na konto MIBR, które miało dość spore problemy ze swoimi rywalami. Astralis zanotowało trzy kolejne rundy na swoje konto i w piękny sposób dominowało rywali. Peter “dupreeh” Rasmussen może pochwalić się świetną rundą w swoim wykonaniu, ponieważ udało mu się wyeliminować aż czterech zawodników drużyny przeciwnej. MIBR do końca pierwszej połowy jeszcze trochę dało o sobie znać, jednak nie byli w stanie doprowadzić do przewagi czy nawet remisu. Przed zamianą stron uzyskaliśmy wynik 9:6 z korzyścią dla drużyny pochodzącej z Danii. W drugiej połowie mogliśmy być świadkami prawdziwego pogromu ze strony Astralis w stosunku do brazylijskich przeciwników. Pozwolili im oni jedynie na zdobycie jednego punkta. Podczas trwania całej mapy Lukas “gla1ve” Rossander i spółka rzadko kiedy dopuszczała przeciwników do zaplanowania ładunku wybuchowego. Ostatecznie Astralis zatriumfowało w drugiej mapie, jednocześnie stając się drugim finalistą Majora rozgrywanego na Górnym Śląsku.

Spotkanie to raczej nie było zaskakujące, gdyż wszyscy spodziewali się, iż to właśnie Astralis będzie zwycięzcą. Wielu uważa Duńczyków za faworytów całego turnieju, jednak są osoby, które prawią, iż ENCE eSports może zaskoczyć jeszcze bardziej… wygrywając potyczkę z drużyną Emila “Magiska” Reifa. Zdecydowanie byłoby to niesamowite, iż drużyna której wystąpienie na Majorze jest jej debiutem została by triumfatorem Wielkiego Finału, aczkolwiek czy rzeczywiście są w stanie tego dokonać? W ostatnim czasie Astralis niszczy każdego przeciwnika na swojej drodze…

Wszystko okaże się już dzisiaj o godzinie 19:00 w Wielkim Finale turnieju Intel Extreme Masters Katowice Major 2019!

fot. liquipedia.net