Post thumbnail

Za nami Wielki Finał turnieju Intel Extreme Masters Katowice Major 2019, który zakończył się triumfem duńskiej drużyny Astralis! Do wyłonienia zwycięzcy pomiędzy zwycięzcami, a ENCE eSports potrzebne były tylko dwie mapy – Train oraz Inferno. Całe spotkanie trwało raczej na korzyść drużyny Emila “Magiska” Reifa, zwłaszcza w drugiej mapie było widać ich zdecydowaną dominację nad przeciwnikiem.

Inauguracyjna mapa rozpoczęła się pozytywnie dla drużyny ENCE eSports, które zwyciężyło w pistoletówce oraz force'ie przypisując na swoje konto pierwsze dwa punkty, jednak w następnych minutach to zdecydowanie Astralis przejęło inicjatywę… Nie pozwalali oni atakującym przeciwnikom nawet na wkraczanie na bombsite'y. Oczywiście drużyna grająca tymczasem w defensywie borykała się w pewnych momentach z nie lada problemami, aczkolwiek całą sytuację ratował zdecydowanie najlepszy zawodnik tej mapy – doświadczony Andreas “Xyp9x” Højsleth – za co należy mu się duża pochwała. Fińska ekipa 17-letniego Jere “allu” Salo po triumfie w początkowych rundach do końca pierwszej połowy zdołała dopisać do swojego konta jedynie 2 oczka, w wyniku czego zakończyła się ona z balansem 4:11 z korzyścią dla Astralis. Po zamianie stron to ponownie ENCE eSports zwyciężyło pistoletówkę, tym razem dorzucając do niej dwie dodatkowe rundy i pokazując, iż nie zamierzają się biernie przyglądać oddalającej się od nich okazji na puchar i 500 tysięcy dolarów. W kolejnych rundach Astralis zwyciężyło 3 rundy, tworząc Finom niebezpieczny wynik 14:7 – oczywiście Ci nie poddawali się do samego końca dokładając jeszcze 4 rundy i próbując ze wszystkich sił doprowadzić do comeback'u, aczkolwiek różnica punktów była zbyt duża i zdobycie dwóch potrzebnych rund było dla Duńczyków wyłącznie formalnością. Train zakończył się wynikiem 16:11.

Drugą decydującą dla ENCE eSports mapą było Inferno, w którym wygrało doświadczenie Astralis… Już od samego początku mogliśmy być świadkami totalnej dominacji. Ekipa z Finlandii była niszczona przez swoich rywali do tego stopnia, że pierwszą rundę zapunktowali dopiero w jedenastej rundzie. Aleksi “allu” Jalli robili co mogli, jednakowoż na mapie wybranej przez Astralis, które zresztą ma o wiele większe doświadczenie, niż oni – nie mogli zbyt wiele zdziałać. Pozostało im tylko powoli godzić się z porażką… Ostatecznie pierwszą połowę zakończyliśmy najbardziej jednostronnym wynikiem w historii wszystkich finałów Majorów – 14:1. Po zamianie stron ENCE eSports zdobyło trzy rundy, w tym trzecią pistoletówkę w tym spotkaniu na swoje konto. Rundy te wiele nie zmieniły w ostatecznym wyniku spotkania, a raczej delikatnie ratowały one wynik tej potyczki. W taki oto sposób, bez większego wysiłku i problemów podczas drugiej mapy – Astralis stało się triumfatorem turnieju IEM Katowice 2019.

Zdecydowanym faworytem tego spotkania było właśnie Astralis. Wielu twierdzi, iż niedoświadczone ENCE eSports i tak zostało zwycięzcą zachodząc tak daleko w tak znaczącym turnieju jakim jest Major. Pokazali oni, iż da się wybić pomiędzy “starymi wyjadaczami”, a najlepszym tego przykładem z całej fińskiej drużyny jest 17-letni Jere “sergej” Salo. Co do Astralis… ta drużyna jest w ostatnim czasie nie do pokonania. Gra naprawdę niesamowitego Counter-Strike'a i jeżeli utrzymają swój poziom, wątpliwe jest, iż w najbliższym czasie znajdzie się ktoś lepszy. Śmiało można rzec, że tegoroczni zwycięzcy Majora na Górnym Śląsku są najlepszą drużyną na świecie.

Ostateczna klasyfikacja turnieju Intel Extreme Masters Katowice 2019 CS:GO Major oraz podział nagród prezentują się następująco:

1. Astralis 500 000 $
2. ENCE eSports 150 000 $
3-4. MIBR, Natus Vincere 70 000 $
5-8. FaZe Clan, Team Liquid, Ninjas in Pyjamas, Renegades 35 000 $
9-11. AVANGAR, Cloud9, Team Vitality 8 750 $
12-14. compLexity Gaming, G2 Esports, HellRaisers 8 750 $
15-16. BIG, NRG Esports 8 750 $
17-19. TYLOO, ViCi Gaming, Winstrike Team
20-22. Fnatic, FURIA eSports, Vega Squadron
23-24. Grayhound Gaming, Team Spirit

fot. liquipedia.net