Dota 2 jest produkcją darmową. Niemniej ostatnie modyfikacje i nowości od Valve sprawiają, że ta MOBA powoli zamienia się w produkcję abonamentową. Oczywiście nieobowiązkową, bowiem jak ktoś chce, to wciąż może bawić się na zasadach Free-to-Play i wcale na tym dużo nie straci.
Niemniej usługa Dota Plus wzbogaca się o kolejne elementy. O ile społeczność w pełni akceptuje pakiety zawartości dodawane co roku do Battle Pass, tak aktywny rozwój abonamentu budzi pewien niepokój. Już ostatnio zwracano uwagę, na szereg korzyści płynący z subskrybowania Dota Plus. Asystent gracza mógł skutecznie wpłynąć na poprawę jakości jego gry, ale również (niebezpośrednio) udzielał mu podpowiedzi.
Tym razem usługa wzbogaca się o jedną z ulubionych funkcji społeczności, która była dostępna w ramach The International 2018 Battle Pass. Mowa tutaj o kolejce Ranked Roles, która dostępna jest jedynie dla posiadaczy Dota Plus.
W Ranked Roles każdy gracz wybiera swoją rolę: support, mid lane, safe lane, itd. Następnie zapisuje się do poczekalni, aby system wyszukał mu mecz. W ten sposób dobrana zostaje drużyna pięciu graczy, w której każdy sam z siebie zdecydował się na pełnienie danej roli w zespole. Nie ma zatem krzyku i płaczu, że coś komuś nie odpowiada.
W efekcie zespoły są bardziej zbalansowane i dobrane tak, aby nikogo nie dopadł nagły atak frustracji. Co ciekawe, jeśli nie spełniacie założeń swojej roli, możecie zostać zgłoszeni przez członków drużyny, co skutecznie powinno odstraszyć trolli.
Aby zachęcić do korzystania z nowej kolejki, gracz który wygra pięć meczy, otrzyma 5 tysięcy odłamków (shardów). Co o tym sądzicie?