Dota Plus to nowa opcja dla graczy Dota 2. Na czym polega? W zamian za miesięczne opłacanie usługi, otrzymujecie różne bonusy oraz dodatki.
Deweloperzy określają Dota Plus jako ewolucję Battle Passa. W przeszłości wypuszczone były dwa Battle Passy – jeden związany z Majorem, drugi z The International. Sama idea się przyjęła i gracze wykazali nią spore zainteresowanie. Dlatego Valve uznało, że pora na coś konkretniejszego. Usługę, która nie ma określonej daty startowej i końcowej. Do tego chcą wydać coś, co może być cały czas rozwijane i rozbudowywane.
Tym czymś ma być właśnie Dota Plus. Subskrypcję można nabyć za 14,39 złotych za miesiąc lub też za niecałe 80 złotych za 6 miesięcy. Ewentualnie wydacie prawie 150 złotych, ale otrzymacie Dota Plus na cały rok. W ramach usługi otrzymujecie dostęp do ekskluzywnych możliwości. Jakich?
Przykładowo poziomy bohaterów. Gramy herosem, wykonujemy zadania (wyzwania) i otrzymujemy punkty doświadczenia. Misje wykonujemy na maksymalnie trzy gwiazdki. Im więcej zdobędziemy, tym lepsza nagroda. Punkty doświadczenia przekładają się na poziom postaci, a ten z kolei daje nam łakocie. Przykładowo Odłamki Nagród, które wymieniamy w sklepiku gry na Relikty, czy ekskluzywne zestawy.
Osoby opłacające Dota Plus mogą brać udział za darmo w weekendowych turniejach. Prócz tego otrzymują dostęp do sezonowych terenów, które są zależne od aktualnej pory roku. Jak dotąd jednak są to czysto kosmetyczne rzeczy. Przejdźmy jednak do elementu Dota Plus, który wzbudza kontrowersje.
Jest nim Asystent Plus. Dedykowany jest nowym oraz słabym graczom. Gdy mamy opłacony abonament, możemy skorzystać w dowolnym momencie z jego pomocy. Co robi? Pomaga dokonać wyboru w kluczowych momentach w trakcie gry. Przykładowo powie, jakie przedmioty kupić naszemu herosowi, gdy ten walczy z konkretnymi przeciwnikami. Podpowie, które umiejętności i talenty wybrać jako pierwsze, by dopasować się do reszty drużyny. Wskaże nawet, która linia będzie dla nas najoptymalniejsza. Oczywiście, jest to rzecz opcjonalna, z której wcale nie musimy korzystać.
Asystent ma również sporo opcji statystycznych. Zbiera informacje na temat naszych postępów i osiągnięć, porównuje nasze wyniki z poprzednim meczem, a nawet zanalizuje grę po jej zakończeniu. W czym zatem problem? Sporo graczy zwraca uwagę, że Asystent Plus daje nieuczciwą przewagę. Valve jeszcze tego nie skomentowało, a ja również wstrzymuję się od wyrażania wniosków.
Pełen zestaw informacji znajdziecie tutaj.