Piątek nie zaczynamy dobrymi informacji – Devils.one pomimo bardzo dobrej gry w trakcie pierwszych dwóch dni fazy Play-in European Masters ostatecznie traci szansę na awans do głównej fazy rozgrywek. Podopieczni Adriana „Hatchyego” Widery ulegli wczoraj w meczu o wszystko MAD Lions E.C.
MAD Lions E.C 2:0 Devils.one
Pierwsza potyczka pomiędzy obiema drużynami była niezwykle chaotyczna. Początek należał do Devils.one, jednak środkowy etap gry padł łupem graczy z Hiszpanii. Pomimo tego Polacy byli jeszcze w stanie powrócić do gry, gdzie nawet udało im się wywalczyć Nashora. Niestety to nie wystarczyło i finalnie to właśnie rywal biało-czerwonych mógł świętować pierwsze zwycięstwo.
Porażka w pierwszej grze nie oznaczała końca. Doskonale wiedzieli o tym zawodnicy Devils.one, którzy wprost rewelacyjnie zaczęli to spotkanie, dwa pierwsze zabójstwa, a także dominacja na środkowej i górnej linii zapewniły Erdote i spółce sporą przewagę w złocie. Jedynym mankamentem Devils.one była dolna linia, która co prawda z czasem została uratowana, jednak pozwoliła ona „lwom” się utrzymać.
Niestety w końcowym etapie środkowej fazy gry doszło do tragedii – MAD Lions zgarnęło Barona, a także sporą ilość eliminacji, co zniwelowało przewagę polaków. To wybiło z rytmu graczy Devils.one, którzy na niedomiar złego oddali Quadra Killa Samuxowi, co finalnie dało MAD Lions zwycięstwo.
MAD Lions eliminując Devils.one dołączyło do piętnastu innych ekip, które już w nadchodzącym tygodniu rozpoczną zmagania w fazie pucharowej European Masters. Przypomnijmy, że to w walce o mistrzowski tytuł wciąż pozostaje Rogue Esports Club z m.in. Kacprem „Inspiredem” Słomą na pokładzie.
fot. Ultraliga