Post thumbnail

Wczoraj zakończyły się finały V4 Future Esports Festival w League of Legends. Niestety Polska formacja – Illuminar Gaming poniosła porażkę w finale przeciwko eSuba. Delord i spółka przegrali 1:3 i tym samym zostają wicemistrzami V4 zgarniając 75 tysięcy euro.

Od pierwszego spotkania eSuba narzuciła swoje warunki całkowicie dominując na mapie. Illuminar Gaming było na tyle bezsilne, że pierwsze zabójstwo na ich konto powędrowało dopiero w okolicy 29. Minuty. Sytuacja Polaków nie była najlepsza, jednak nadzieja pojawiła się, gdy zawodnicy Illuminar zdobyli cztery zabójstwa oraz zabili smoka. Niestety eSuba podniosła się z tej porażki i przystąpiła do dalszej ofensywy, której IG nie było w stanie zatrzymać.

Druga mapa rozpoczęła się zdecydowanie lepiej niż pierwsza, Polacy radzili sobie lepiej na liniach, grali bezpieczniej — bardzo zachowawczo. Jak się okazało później ta taktyka nie była najlepsza, bo z minuty na minute to właśnie rywal Polaków zyskiwał coraz więcej. W okolicy 21. Minuty eSuba zabiła Barona, którego wykorzystali do zniszczenia wszystkich zewnętrznych wież Illuminar. To z kolei otworzyło im drogę do bazy Polaków, którą podążyli wygrywając drugą mapę.

Promyk nadziei ponownie rozpalił się w trzeciej grze, gdzie Polacy dzięki swojej kompozycji całkowicie zaskoczyli rywali, co pozwoliło im pierwszy raz zdominować swojego oponenta. Zdecydowanie IceBeasto i spółka wyciągnęli wnioski z dwóch pierwszych gier co w połączeniu z dynamicznymi rotacjami pozwoliło im wywierać niesamowitą presję na eSube. Presja była tak duża, że momentami gracze eSuba bali się wyjść poza obszar swojej bazy. Z tej sytuacji skorzystali Polacy, którzy zabili Barona, którego wzmocnienie wykorzystali, szturmując bazę swojego rywala, a zaledwie dwie minuty później wysadzając ich Nexus.

Czwarta, decydująca mapa rozpoczynała się stosunkowo słabo na Polaków, którzy we wczesnej fazie gry mieli sporo problemów. Później jednak zaczęli oni zdobywać coraz to większą przewagę, Delord i spółka zniszczyli wieże wroga, co zapewniło im przewagę w złocie. Niestety w pewnym momencie doszło do fatalnego błędu ze strony Illuminar, który zapewnił eSubie dwa zabójstwa, a w następstwie praktycznie darmowego barona.

Dzięki zdobyciu wzmocnienia rywale Polaków przystąpili do ofensywy, niszcząc zewnętrzne wieże Polaków. Na szczęście to nie był koniec i Polacy stanęli na wysokości zadanie i w 33. Minucie Tabasko ukradł Barona. Niestety w dalszej perspektywie Polacy nie wykorzystali całego potencjału wzmocnienia i wciąż to eSuba kontrolowała mapę i spychała Polaków do ich bazy. Zwieńczeniem tego był ostatnia walka drużynowa w 58. Minucie spotkania, gdzie Polacy ponieśli sromotną klęskę i podpieczni Veggiego musieli uznać wyższość swojego rywala.

Zwycięstwo z Polakami oznaczało, że tytuł mistrzowski trafia do zawodników z eSuby, którzy tym samym otrzymują nagrodę główną w wysokości 150 tysięcy dolarów.