Post thumbnail

Kolejne roszady w szeregach Virtus.Pro. Czy do NEO i spółki dołączy snatchie?

admin 25 lipca 2018

Sytuacja w Virtus.pro zmienia się jak w kalejdoskopie, niespełna miesiąc temu świat obiegła informacja o tym, że Janusz „Snax” Pogorzelski zdecydował się na opuszczenie szeregów rosyjskiej organizacji i tym samym dołączył on do mousesports. Teraz okazuje się, że czeka nas kolejna, być może bardziej spektakularna zmiana w polskiej ekipie.

Jeżeli wierzyć ostatnim rewelacją, to w Virtus.Pro dojdzie do kolejnej zmiany zawodnika — serwis DBLTAP opublikował informację o tym, że… włodarze Virtus.Pro są zainteresowani pozyskaniem zawodnika(ów?) jednego z czołowych zespołów z pierwszej dwudziestki rankingu HLTV.

Wszystko za sprawą bardzo słabej formy, jaką prezentuje Piotr „morelz” Taterka, który obecnie w polskim zespole pełni rolę zmiennika. Według dziennikarza wcześniej wspomnianego serwisu, jego wyniki miały głęboko rozczarować szefostwo organizacji w czasie ostatnim występów między innymi podczas DreamHack Open Valencia, gdzie biało-czerwoni odpadli po zaledwie dwóch spotkaniach.

Tym samym Virtus.Pro rozpoczęło poszukiwania nowego zawodnika, który miałby zastąpić morelza. No i prawdopodobnie znaleźli… chodzi o jednego z graczy AGO Esports — Michała „snatchiego” Rudzkiego, który w tym momencie jest jednym z kluczowych zawodników obecnie najlepszej polskiej drużyny.

Rewelacje te potwierdza fakt, że menadżer Virtus.pro — Roman Dvoryankin na swoim twitterze napisał, że jego organizacja faktycznie prowadzi negocjację z jedną z drużyn z top 20 rankingu HLTV. Jeżeli obserwowaliście ostatnie notowanie HLTV, to na pewno wiecie, że jednym z zespołów znajdujących się w pierwszej dwudziestce jest… AGO Esports.

To nie wszystko — jeżeli chodzi o sam tweet menadżera organizacji, to uwagę przyciąga pewien mały element. Mianowicie okazuje się, że Dvoryakin opublikował ten wpis z… Warszawy. Także zdaje się, że jest to wystarczający „dowód” na to, że czeka nas kolejna transferowa bomba w tym miesiącu — to będą gorące wakacje.

W przypadku oficjalnego potwierdzenia tych wieści przez AGO Esports nie wiadomo kto zajmie miejsce snatchiego. Raczej na pewno nie będzie to Piotr „morelz” Taterka, choć w świecie CS:GO wszystko jest możliwe i być może po stracie snatchiego, polska ekipa nie będzie miała innego wyjścia niż zatrudnienie morelza, przynajmniej na pewien okres.

Warto także przypomnieć, że zmiana ta jest dosłownie na ostatnią chwilę, bo już 1 sierpnia Virtus.Pro rozpocznie zmagania na IEM Shanghain 2018, więc patrząc na ich ostatnie tragiczne wyniki należy się spodziewać, że organizacja zrobi wszystko, co w jej mocy, aby na imprezę w Chinach polecieć z nowym zawodnikiem.