Niestety mamy złą wiadomość — AGO Esports w pojedynku o być, albo nie być przegrywa z Gambit Esports, tym samym tracąc szansę na awans do półfinałów, a także odpadając z DreamHack Tours 2018.

Overpass — AGO Esports 16:9 (7:8, 9:1) Gambit Esports

Początek spotkania nie ułożył się po myśli zawodników AGO, którzy przegrali rundy pistoletowe. Na szczęście, gdy tylko Furlan i spółka dostali karabiny, natychmiast przeszli do ofensywy, wygrywając kolejne rundy. To jednak nie było ostatnie słowo zawodników Gambit, bo w końcówce pierwszej połowy ponownie dali o sobie znać, wygrywając ostatecznie 8:7.

Po krótkiej przerwie wystartowała druga połowa, która była popisem AGO. Polacy świetnie radzili sobie po stronie atakujące, przeprowadzali szybkie i przemyślane ataki, które całkowicie zaskakiwały zawodników Gambit. To zapewniło ekipie znad Wisły szybkie zwycięstwo 9:1.

Train — Gambit Esports 16:13 (5:10, 11:3) AGO Esports

Następna mapa od samego początku cieszyła — AGO Esports rozpoczęło od pięciopunktowej przewagi, TOAO i spółka świetnie radzili sobie po stronie broniącej, odpierali większość z ataków swojego wroga. Dopiero w końcówce pierwszej połowy ponownie Gambit przebudziło się, tym razem jednak było już za późno i nie przeszkodziło to AGO w zwycięstwie 10:5.

Niestety druga połowa już nie była tak udana dla Polaków. Gambit Esports całkowicie zmiażdżyło AGO Esports, Polacy mieli ogromne problemy w przełamaniu świetnej defensywy swojego oponenta. Sytuacja nie zmieniła się do końca drugiej połowy, która bez większych problemów wygrało Gambit.

Mirage — Gambit Esports 16:14 (7:8, 9:6) AGO Esports

Remis w serii sprawił, że obie formacje znalazły się o krok od awansu do półfinałów turnieju. Dlatego też jasne było, że ostatnia mapa zapewni nam wiele emocji. Rzeczywiście tak było, pierwszą rundę pistoletową wygrało AGO, jednak niestety ekipa ze wschodu przeprowadziła udanego force'a, co zapewniło im przewagę, a w następstwie zwycięstwo w kolejnych sześciu rundach. To jednak nie zniechęciło AGO, które w końcówce przebudziło się i w pięknym stylu doprowadziło do korzystniejszego dla nich wyniku 8:7.

Druga połowa również dobrze wyglądała dla AGO, wszystko wskazywało na to, że to właśnie Polacy okażą się lepsi i zapewnią sobie awans do fazy pucharowej. Niestety w pewnym momencie Dosia i spółka przypomnieli o sobie, przejmując inicjatywę i ostatecznie wygrywając drugą połowę 9:6, co zapewniło im zwycięstwo 2:1 w całej serii i upragniony awans do półfinałów.