Początek nowego roku rozpoczyna się dla AGO Gaming wręcz wspaniale. Polacy od kilku dni walczyli w turnieju ESEA Season 26 Global Challenger, który odbywał się w Stanach Zjednoczonych. Od pierwszych spotkań AGO Gaming zaprezentowało wysoki poziom i zaskoczyło swoich rywali skutecznością oraz zgraniem. Tak solidna gra zagwarantowała awans do wielkiego finału, gdzie zespół z Polski po zaciętej walce wyeliminował Space Soldiers.
Spotkanie odbyło się na mapach Mirage oraz Train. Na tej pierwszej zdecydowanie lepiej radzili sobie „Komiczni żołnierze”, przynajmniej na początku i to głównie za sprawą wygranej pistoletówki. Później natomiast to AGO Gaming przejęło inicjatywę i… ponownie to rywale Polaków odzyskali kontrolę nad spotkaniem i ponownie zaczęli wyrabiać sobie przewagę. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 10:5 dla Space Soldiers, co stawiało ekipę z AGO w niekorzystnym położeniu.
Na szczęście po zmianie stron to Polacy ponownie przejęli pałeczkę i zaczęli budować przewagę, która w pewnym momencie z 10:5 urosła do 11:13, wydawało się, że dosłownie za kilka rund to właśnie AGO Gaming wygra pierwszą mapę. Jednakże to nie był koniec, a zawodnicy Space Soldiers nie zamierzali się poddawać i ostatecznie znaleźli sposób na dość dobrze atakujące AGO i doprowadzili do wyniku 15:15. W dogrywce to właśnie AGO Gaming okazało się lepsze i już do samego końca nie oddało inicjatywy, zabezpieczając pierwszą mapę na swoje konto wynikiem 22:18.
Druga mapa rozpoczęła się tragicznie dla AGO Gaming. Space Soldiers całkowicie zdominowało swoich przeciwników, grając po stronie broniącej. Trzeba przyznać, że XANTERS i spółka rewelacyjnie opanowali kontrolę mapy, co w połączeniu z szybkimi i dynamicznymi rotacjami praktycznie odbiło większość ataków, które starało się przygotować AGO Gaming. Polacy w pierwszej połowie wydawali się całkowicie bezradni, dosłownie w kilkanaście minut z zespołu uciekł duch i zapał, momentami wyglądało to tak, jak by prowadzący powiedział „Róbcie co chcecie” – takie wrażenie odnieśli również oglądający to spotkanie widzowie. Ostatecznie pierwsza połowa trafiła na konto Space Soldiers z dramatycznym wynikiem 11:4.
AGO Gaming wypalone, rozbite, bezradne? Wcale nie! To, co gruby i spółka uczynili w drugiej połowie, jest po prostu niesamowite, będąc tak do tyłu z rundami, ekipa znad Wisły odpaliła się i przywitała swoich rywali gradem kul, odpierając atak za atakiem. Całkowita anihilacja i zemsta za poprzednią połowę. Jedynym momentem gdzie Space Soldiers mogło uwierzyć w szansę na zwycięstwo, było ACE wykonany przez Buğra „Calyxa” Arkına, który będąc 1vs5, wyeliminował całe AGO Gaming. Warto nadmienić, że była to jedyny runda wygrana przez Space Soldiers w całej drugiej połowie. Zaledwie kilka rund później to właśnie AGO Gaming po wspaniałym powrocie zwyciężyło Traina 16:12, jednocześnie wygrywając cały turniej i zgarniając 18 tysięcy dolarów. Gratulacje!
