Post thumbnail

Za nami pierwszy dzień drugiego tygodnia Ligi Akademickiej. Tym samym przygotowaliśmy małe podsumowanie wczorajszych spotkań. Wczoraj odbyły się starcia grup A oraz B, pierwszym inauguracyjnym meczem wczorajszego wieczoru był pojedynek między Medykami z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego a Górnikami z Politechniki Śląskiej.

Pierwsza mapa nie rozpoczęła się najlepiej dla Medyków, w pierwszych minutach gracz górnej linii – 93flame, popełnił duży błąd, decydując się na podejście pod wieżę swojego przeciwnika, przy bardzo niskim poziomie zdrowia. Sytuację tę wykorzystał natychmiast Nabru – jungler Górników, który zapewnił pierwszą krew na konto swojej drużyny. Później było już tylko gorzej, dwie minuty później Nabru ponownie zaatakował, pomagając zdobyć drugie zabójstwo i tym samym zmuszając swoich rywali do defensywy.

Zdobycie tak dużej przewagi w pierwszych minutach pozwoliło Górnikom na bardziej agresywną grę na pozostałych liniach. Spowodowało to, że w kolejnych dziesięciu minutach na koncie Górników było już piąte zabójstwo. Zespół Politechniki Śląskiej szedł jak burza, niszcząc wieże za wieża, zbliżając się nieubłaganie do bazy Medyków, którzy w tamtym momencie nie mieli już pomysłu na grę, mogli jedynie się desperacko bronić. W 21 minucie Nexus Medyków wybuchał, zapewniając zwycięstwo świetnie grającym Górnikom.

Druga mapa była już odrobine bardziej wyrównana, Medycy wzięli sobie do serca błędy z pierwszej gry i postanowili zmienić odrobinę swoją taktykę. Początkowo jednak był ciężko, gdyż w pierwszych minutach ponownie oddali dwa zabójstwa na konto swoich rywali, jednak po pewnym czasie odpowiedzieli, zabijając strzelca Górników. Na odpowiedź nie przyszło długo czekać, gdyż chwile później Górnicy ponownie zaatakowali, zabijając dwóch graczy z zespołu Medyków na dolnej linii. Od tamtego momentu Medycy odpowiadali jeszcze zabójstwem na zabójstwo, jednak w pewnym momencie to Górnicy zdobywali kolejne zabójstwa, a odpowiedzi ze strony Medyków próżno było szukać, co spowodowało, że po pewnym czasie Górnicy ponownie dyktowali grę, ostatecznie wygrywając w okolicach 30 minuty.

Źródło: www.ligaakademicka.pl

Drugie spotkanie wieczoru to mecz między Kryminalogami z Wyższej Szkoły Prawa im. Heleny Chodkowskiej a Smokami z Politechniki Krakowskiej. Pierwsza mapa była popisem umiejętności midlanera Smoków, który całkowicie zmiażdżył swojego rywala, co skutecznie pozwoliło mu dominować i siać spustoszenie przez resztę rozgrywki. Na pochwałę zasługuję także jungler Smoków, który wielokrotnie ratował swoich przyjaciół w trudnych momentach. Mimo tego wśród Kryminalogów była osoba, która za wszelką cenę starała się zatrzymać dominację Smoków, mowa tutaj o Zac’u, który wiele razy sprawił Smokom problemy, można powiedzieć, że był ostoją drużyny i to od niego w pewnym momencie zależało wszystko.

Niestety, mimo starań junglera Kryminalogów, nic nie szło po myśli, gracze jego drużyny bardzo łatwo dawali się nabierać na różnego rodzaju zasadzki, przegotowane przez Smoków, co najczęściej kończyło się oddaniem kolejnego zabójstwa. Problemem Kryminalogów były także niefortunne decyzje jak ta o wybraniu Heralda, zamiast zabezpieczeniu dolnej wieży i próbie przerwania smoka. Po zrobieniu Smoka drużyna z Politechniki Krakowskiej ruszyła w stronę środka, gdzie zabili midlanera Kryminalogów. Jednak nie zdecydowali się podjąć wtedy ataku na środkową wieżę, woleli przygotować się pod próbę zabicia Barona Nashora. Sprawę szybko zwęszyli gracze Kryminalogów, starając się przeszkodzić im za wszelką cenę, jednak w czasie pozycjonowania się doszło do walki, która przeistoczyła się w prawdziwym team fight, który bez większych problemów wygrali gracze Smoków. Zniszczenie całej drużyny przeciwników pozwoliło zabezpieczyć im niebieskie wzmocnienie i ruszyć do bazy wroga. Ostatecznie Somki zniszczyły Nexus swoich rywali i wygrali pierwszą mapę.

Źródło: www.ligaakademicka.pl

Druga mapa rozpoczęła się znacznie spokojniej, oba zespoły starały się grać bardzo powoli i skupiać się na zdobywaniu lepszej kontroli mapy. Sytuacja to trwała do 4 minuty, gdy zupełnie niespodziewanie doszło do starcia 3 na 3 na dolnej alei, jednak w tym samym czasie również na górnej linii, Sion zdobył pierwszą krew na konto Smoków, zabijając Gnara. Chwile po tym Smoki zdobyli dwa zabójstwa na dolnej linii, tracąc przy tym tylko jednego zawodnika – junglera. Po tej akcji sytuacja ponownie się uspokoiła, obie drużyny zastanawiały się, jaki wykonać następny ruch. Jednak późniejsza faza gry ponownie była dominowana przez Smoki, posiadali oni ponad 6 tysięcy złota przewagi już w13 minucie. W tym momencie było to już przygotowywanie gruntu i czekanie na pojawienie się Barona Nashora. Gdy tylko się pojawił, Smoki natychmiast przystąpiły do ataku, po zabezpieczeniu niebieskiego wzmocnienia, ruszyli wprost na bazę wroga, kończąc to spotkanie wynikiem 2:0.

A już dzisiaj od godziny 18:00 startuje drugi dzień Ligi Akademickiej, gdzie również nie zabraknie emocji. Transmisje możecie oglądać na oficjalnym kanale w serwisie Twitch.