Post thumbnail

Drugi dzień EPICENTER za nami. Virtus.pro odpada nie wygrywając meczu

admin 19 grudnia 2019

Drugi dzień rozpoczął się od spotkania EHOME vs Heroic. Cały mecz zdominowałą duńska organizacja wygrywając Inferno 16:5, a Nuke 16:1 i dając sobie szasnę na awans do play-off'ów i wysyłając do domu zawodników EHOME.

Kolejnym spotkaniem był mecz forZe vs Virtus.pro, gdzie nowy skład rosyjskiej organizacji nie poradził sobie z przeciwnikiem żegnając się z turniejem nie wygrywając ani jednego meczu. Spotkanie rozpoczęło się na mapie Train (wybór VP), gdzie cała mapa przebiegała jednostronnie, co dało zwycięstwo ekipie forZe 16:3. Drugą mapą wybraną przez forZe było Inferno, gdzie rosyjski skład bez większych problemów zwyciężył pierwszą połowę 12:3, po zmianie stron VP zaczęło skutecznie wracać, aby zakończyć drugą mapę 16:13. Trzecią i decydującą mapą było Vertigo, gdzie pierwsza połowa była bardzo wyrównana, po której było 8:7 dla Virtusów, jednak po zmianie stron VP zgarnęło jedynie dwa punkty ostatecznie przegrywając 10:16 i żegnając się z turniejem.

Decydującym meczem w grupie A było spotkanie Natus Vincere vs Heroic. Na pierwszej mapie jaką był Nuke (wybór Heroic) duńczycy pewnie rozpoczęli w pierwszej połowie kończąc ją 10:5, po zmianie stron formalnością było wygranie pierwszej mapy kończąc ją wynikiem 16:9. Potem przenieśliśmy się na Train (wybór NAVI), a tam mogliśmy zobaczyć piękną grę S1mpl'a i spółki po stronie terrorystów, którą wygrali 10:5, w drugiej połowie oddali tylko jedną rundę wygrywając 16:6. Na trzeciej mapie (Inferno) Natus Vincere zapewniło sobie awans do play-off'ów po imponującej stronie terrorystów wygrywając ją 13:2, ostatecznie kończąc spotkanie 16:9 i zapewniając sobie miejsce w ćwierć-finałach.

Czwartym i ostatnim na dziś spotkaniem EPICENTER był mecz Evil Geniuses vs forZe. Mecz rozpoczął się na mapie Nuke (wybór forZe), gdzie amerykańska organizacja pewnie zwyciężyła 16:6 po jednostronnej mapie. Kolejną mapą był Mirage (wybór Evil Geniuses), na którym to rosyjscy gracze robili co chcieli z amerykanami dając im zdobyć tylko jeden punkt wygrwając 16:1. Trzecią i decydującą mapą o awansie do play-off'ów było Inferno, gdzie to forZe rozpoczęło od wygrania pierwszej połowy 9:6, po zmianie stron było podobnie bo w dalszym ciągu przeważali rosjanie ostatecznie wygrywając 16:10 zapewnili sobie miejsce w ćwierć-finałach.

Tak wyglądają pary ćwierćfinalistów w dniu jutrzejszym:

  • 12:00 – Heroic vs. forZe
  • 15:00 – Natus Vincere vs. Evil Geniuses

fot. Virtus.pro