Post thumbnail

Za nami trzeci spotkanie dzisiejszego wieczoru. Zdecydowanie było to spotkanie, na które najbardziej czekali polscy fani League of Legends. Wszystko za sprawą Jankosa i Kikisa, czyli dwóch polskich graczy reprezentujących G2 Esports oraz Rogue., czyli formacje, które stanęły naprzeciw siebie do boju.

Od samego początku spotkanie to było chaotyczne, obie ekipy ryzykowały i grały agresywnie, jednak dopiero w szóstej minucie została przelana pierwsza krew. Na dolnej linii duet G2 Esports wyłapał Wadida i zlikwidował jego Leone. Przed 12. minutą G2 jeszcze bardziej wyszło na prowadzenie, dzięki Capsowi, który zgarnął cztery zabójstwa oraz pierwszego smoka.

W tym miejscu należy dodać, że Rogue nie pozostało bez odpowiedzi i zdobyło aż trzy zabójstwa za sprawą świetnej dyspozycji Profita, co delikatnie pozwoliło zmniejszyć przewagę G2 Esports. Z czasem gra się uspokoiła, to z kolei wykorzystało G2, które zniszczyło wszystkie zewnętrzne wieżę Rogue na górnej linii, a także zdobyło dwa zabójstwa i przystąpili do zniszczenia ostatniej wieży na dolnej linii.

Przed 20. minutą Rogue było w coraz gorszej sytuacji – G2 Esports posiadało na swoim koncie o ponad osiem tysięcy sztuk złota więcej niż ich rywal. Tak duża przewaga pozwoliła Perkzowi na kompletną dominację swoich rywali przy okazji walki drużynowej na środkowej linii.

Jak się okazało, walka ta była ostatnia w tym spotkaniu, bo zaraz po niej G2 Esprots ruszyło w stronę bazy Rogue. Jankos i spółka w ekspresowym tempie zniszczyli wszystkie struktury w bazie Rogue i w przeciągu następnych sekund zniszczyli także Nexus, wygrywając ostatecznie to spotkanie.

fot. LoL Esports