Czas na najnowsze notowanie rankingu HLTV. W minionym tygodniu zmian był jak na lekarstwo, wszystko za sprawą małej ilości imprezę. Na szczęście ten tydzień wygląda znacząco lepiej, bo zakończone w ostatnich dniach imprezy takie, jak EPICENTER 2018 sprawiły, że wreszcie doszło do wielu istotnych zmian.

Pierwszą i zarazem najważniejszą informacją jest awans FaZe Clan na czwartą pozycję. Wszystko za sprawą sukcesu tej formacji pdoczas wspomnianych finałów EPICENTER 2018, gdzie karrigan i spółka okazali się bezkonkurencyjni i zwyciężyli w finale 2:0 z Natus Vincere. Wynik ten sprawił, że FaZe ląduje tuż za podium, spychając z tej pozycji mousesports.

Drugą, znacznie mniej istotną zmianą jest skromny, bo jednopunktowy awans BIG na dziewiątą lokatę. Niemiecka formacja wyprzedza tym samym North, które w obecnej chwili plasuje się na krawędzi czołowej dziesiątki zestawienia i wszystko wskazuje na to, że już wkrótce ustąpi ona miejsca HellRaisers, które umacnia się na jedenastej pozycji.

Warto zwrócić także uwagę na czołową dwudziestkę, bo tutaj coś bardzo nietypowego – AVANGAR, czyli czołowa Kazachska formacja zalicza rekordowy i poniekąd spektakularny awans o szesnaście pozycji, co sprawia, że ekipa ta ląduje na 15. pozycji, wyprzedzając takie zespoły jak OpTiC, G2 czy chociażby Gambit Esports.

Teraz tradycyjnie czas na polski kącik – tutaj zmian nie wiele – Team Kinguin wciąż pozostaje na 19. pozycji w rankingu, co daje spore nadzieje, że tak szybko zespół ten nie wypadnie z czołowej dwudziestki. Również Virtus.Pro nie doczekało się żadnej zmiany swojej pozycji, choć ekipa ta w ostatnim czasie rozegrała wiele internetowych starć.

Jedyną zmianą, jeżeli chodzi o polskie zespoły jest ta AGO Esports. Niestety nie jest ona w żadnym stopniu pozytywna, bo ekipa ta zalicza jednopunktowy spadek na trzydziestą pozycję rankingu. Ostatnie wyniki AGO Esports nie są najlepsze i wszystko wskazuje na to, że nie jest to ostania spadek tej formacji w zestawieniu.

fot. EPICENTER