Jeden z największych i najbardziej prestiżowych klubów piłkarskich — Real Madryt, poinformował, że zespół otwiera swoją sekcję esportową, a jej głównym założeniem będzie ekspansja na wschód i rywalizacja na Chińskiej scenie FIFA Online 4.

Madrycki klub poinformował także, że rozpoczyna poszukiwania zespołu z Chińskiej sceny zawodowej, który będzie reprezentować europejską formację podczas Chińskiej ligi FSL, organizowanej przez Chińskiego technologicznego giganta Tencent.

Co ciekawe, Real Madryt nie jest pierwszym europejskim klubem, który zdecydował się postawić na Chiny. W 2017 roku Olympique Lyon podpisał kontrakt z profesjonalną drużyną FIFA Online. Na podobne kroki zdecydowało się PSG, które jednak nie zainwestowało w scenę FIFA, a… Dota 2 podpisując strategiczne partnerstwo z formacją LGD Gaming. Natomiast jeżeli chodzi o Real Madryt, to sam klub swoją decyzję argumentuje tym, że chce stworzyć coś, co pozwoli na lepszą interakcję ze swoimi Chińskimi fanami – tym czymś ma być właśnie esport.

Decyzja klubu o inwestycji w Chińską scenę jest delikatnie rozczarowująca z punktu widzenia europejskich kibiców, od dłuższego czasu fani klubu przekonywali, że jest to idealny moment na poważne wejścia do świata esportu, ale zdecydowanie na europejskim podwórku.

Jak się okazało, włodarze klubu nie dostrzegli aż tak dużego potencjału na europejskiej rynku, co poniekąd nie powinno nikogo dziwić, bo zdecydowanie w Azji scena esportowa FIFA jest znacznie bardziej rozbudowana, właśnie dzięki FIFA Online 4.

FIFA Online 4 to darmowa alternatywa popularnej serii, gra jest dystrybuowana specjalnie na potrzeby rynku Azjatyckiego, gdzie cieszy się nieprawdopodobną popularnością. To z kolei przekłada się na bardzo rozwiniętą i profesjonalną scenę esportową, która jest łakomym kąskiem dla zachodnich formacji.