Post thumbnail

Za nami trzecie, niezwykle emocjonujące starcie w ramach piątego tygodnia LEC – Team Vitality niespodziewanie uległo SK Gaming. Selfmade i spółka po rewelacyjnej grze zdobywają czwarte zwycięstwo, zaliczając awans na szóstą pozycję w klasyfikacji.

Selfmade nie miał łatwego startu – jungle Vitality – Mowgli zastosował bardzo agresywną strategię, wchodząc do lasu polaka. To w znacząco sposób osłabiło junglera SK Gaming, a do tego pozwoliło Mowgliwowi swobodnie atakować, co zapewniło Vitality pierwszą krew za sprawą eliminacji Werlyba.

To jednak nie zniechęciło graczy SK do walki, bo Ci po stracie Werlyba zaczęli odrabiać straty, z czasem doprowadzając do wyrównania względem liczby zabójstw. Jednak prawdziwa sensacja miała miejsce w 20. minucie, kiedy to SK zdobyło nie tylko Barona alel i wyszło na prowadzenie, eliminując czterech graczy Vitality.

Co więcej, to właśnie Selfmade był głównym promotorem sukcesów SK Gaming w środkowej fazie gry, jego rewelacyjny styl gry na Lee Sinie zapewniał nie tylko jego drużynie wszystkie smoki, ale także dobrą kontrolę mapy, co patrząc na jego początkowe problemy, było czymś wspaniałym.

W 27. minucie SK Gaming zgarnęło drugiego Barona, z którym wpadło do bazy Vitality siejąc postrach i zniszczenie. Po wyeliminowaniu całej wrogiej ekipy Selfmade i spółka przypieczętowali swoją rewelacyjną grę, wybuchającym Nexusem Vitality.

fot. LoL Esports