Post thumbnail

Ostatnie dwa spotkania pierwszego dnia Overwatch League przyniosły triumf Seoul Dynasty, które pokonało Los Angeles Gladiators 3:1 (0:2 Ilios, 3:1 King's Row, 1:0 Horyzont, 5:4 Road 66) oraz debiutujące Hangzhou Spark, które rozgromiło Shanghai Dragons 3:1 (1:2 Pusan, 1:2 Hollywood, 3:2 Horyzont, 1:2 Rialto)

Gladiatorzy rozpoczęli fenomenalnie spotkanie, obejmując prowadzenie na Ilios po dobrej grze drużynowej. Ich komunikacja oraz współpraca umiejętnościami były głownym czynnikime zwycięstwa. Swoją cegiełkę dorzucił Void, który skutecznie używał self-destruct, unieszkodliwiając kilkoro graczy Seoul Dynasty. Druga mapa wyglądała o niebo lepiej w wykonaniu zawodników z Seoulu. Oba zespoły pokazały bohaterów wybiegających poza metę, aczkolwiek i tak największy wpływ na przebieg meczu mieli tankowie. Najbardziej wyróżniającym był Fissure jako Reinhardt. Ich forma poskutkowała także szczelną grą w defensywie na mapie Horyzont, gdzie Los Angeles Gladiators nie zdobyło pierwszego punktu, a zawodnikom Dynasty udało się to 30 sekund przed końcem czasu. Seoul Dynasty ma zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Ostatnia mapa to ponowny popis Fissure'a, Void'a oraz Roar'a. Lepsi okazali się zawodnicy Seoul Dynasty, którzy zgarniają trzy punkty w pierwszym spotkaniu drugiego sezonu Overwatch League.

W pierwszym dniu mogliśmy także zobaczyć nową drużynę w Overwatch League – debiutujące Hangzhou Spark, które odniosło zwycięstwo nad teoretycznie najsłabszą drużyną poprzedniego sezonu – Shanghai Dragons. Co prawda skład został zmeiniony, ale ich gra nie wzbudziła większych zachwytów. Spotkanie oglądało się z przyjemnościa, a szeroki wybór championów tylko zachęcał widzów w Blizzard Arena do kibicowania. Najciekawiej było na mapie Horyzont, gdzie różnoroda taktyk oraz indywidualne popisy umiejętności przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Shanghai Dragons. Była to jedyna mapa zdobyta przez smoki, zaś na pozostałych musieli uznać wyższość zawodników w różowych barwach.

fot. Hangzhou Spark